Debata Merkel-Schulz. "Powiążę problem migracji z finansowaniem Europy"

Debata Merkel-Schulz. "Powiążę problem migracji z finansowaniem Europy"

Dodano: 
Angela Merkel i Martin Schulz
Angela Merkel i Martin Schulz Źródło:PAP/EPA / HERBY SACHS WDR / POOL
W niedzielę wieczorem w niemieckiej telewizji odbyła się przedwyborcza debata między Angelą Merkel a Martinem Schulzem. Wśród tematów dominowała m.in. polityka migracyjna. – Zrobiliśmy błąd, nie angażując w ten proces naszych europejskich sąsiadów, a stawiając ich przed faktami dokonanymi – mówił kandydat SPD. –Decyzja o niezamykaniu granicy dla uchodźców na początku września 2015 roku była słuszna – zapewniła Merkel.

Niedzielna debata była jedynym w tej kampanii wyborczej pojedynkiem telewizyjnym Schulza z Merkel. Dyskusja trwała 95 minut i transmitowały ją na żywo cztery stacje. Szacuje się, że debatę obejrzało 20 mln widzów. Zdaniem widzów wygrała je Angela Merkel.

Jednym z głównych tematów debaty telewizyjnej była polityka migracyjna. Kandydat SPD na kanclerza Martin Schulz ocenił, że błędem było postawienie europejskich państw przed faktami dokonanymi. – To sprawiło, że dzisiaj tacy ludzie jak premier Węgier Viktor Orban czy partyjny przywódca w Polsce Jarosław Kaczyński nie chcą za to ponosić odpowiedzialności i zostawiają nas samych z tym problemem. Pamiętajmy, ile pieniędzy dostają od nas te kraje – mówił.

Według Schulza potrzebne jest europejskie prawo migracyjne, ponieważ pozwoliłoby ono na zawracanie osób, które przekraczają granicę nielegalnie. Jak dodał, warunkiem takiej polityki byłoby ustalenie kontyngentów migrantów, którzy musieliby być rozdzielani pomiędzy poszczególne kraje. – Powodem fiaska jest jednak istnienie w UE takich krajów, jak Polska czy Węgry – które to kategorycznie odrzucają i mówią: niech Niemcy i Włosi sami sobie radzą z tym problemem – stwierdził Schulz, który zaznaczył też, że w przypadku wygranej "powiąże problem migracji z finansowaniem Europy”.

Kanclerz Niemiec Angela Merkel przypomniała za to, jak wyglądała sytuacja w 2015 roku, kiedy kryzys migracyjny był potężny. – Zareagowaliśmy na nią w zgodzie z pierwszym artykułem naszej konstytucji, który mówi, że godność człowieka jest nienaruszalna. Było dla mnie jasne już w sierpniu, w obliczu ówczesnych 400 tysięcy uchodźców, że ten problem musi być rozwiązany u podstaw – mówiła.

W debacie rozmawiano jeszcze m.in. o konsekwencjach skandalu z manipulowaniem przez Volkswagen i inne koncerny samochodowe wynikami pomiarów spalin, mycie za korzystanie przez zagranicznych kierowców z autostrad, wieku emerytalnym i członkostwie Turcji w Unii Europejskiej.

twittertwitter

Źródło: dw.com, bild.de, CNN
Czytaj także