Twardy Brexit. Szef dyplomacji torpeduje politykę swojego rządu

Twardy Brexit. Szef dyplomacji torpeduje politykę swojego rządu

Dodano: 
Brytyjska premier Theresa May
Brytyjska premier Theresa May Źródło:PAP/EPA / fot.. ANDY RAIN
Boris Johnson, szef dyplomacji Wielkiej Brytanii opublikował w dzienniku „Daily Telegraph” manifest na temat wyjścia kraju z Unii Europejskiej, w którym opowiedział się za tzw. twardym Brexitem. Pomija kwestię okresu przejściowego i przekonuje, że Wyspy nie powinny po wyjściu z UE wpłacać żadnych pieniędzy do wspólnego budżetu. Premier Theresa May chyba oniemiała z zaskoczenia.

Oskarżając zwolenników ostrożnego zarządzania procesem opuszczenia Wspólnoty o nadmierny pesymizm, Johnson znacząco odbiegł od przyjętej pozycji negocjacyjnej rządu, którego jest członkiem w kwestii przyszłych relacji z UE, a także zachowania okresów przejściowych bezpośrednio po Brexicie.


Szef dyplomacji przekonuje, że Wielka Brytania nie powinna po wyjściu z UE wpłacać żadnych pieniędzy do wspólnego budżetu. Pozostanie we wspólnym rynku lub unii celnej nazywa "kpiną z referendum", w którym większość Brytyjczyków opowiedziała się za Brexitem. Pomija też kwestię negocjacji okresu przejściowego pomiędzy wyjściem z UE w marcu 2019 roku a wejściem w życie przyszłych ustaleń handlowych, co postuluje brytyjski rząd.


Publikacja tekstu wzbudziła na nowo spekulacje o tym, że Johnson przygotowuje się do rzucenia wyzwania premier May, do walki o przywództwo w Partii Konserwatywnej oraz o pozycję szefa rządu. Był przecież jednym z faworytów do objęcia stanowiska od chwili, kiedy po referendum w czerwcu 2016 roku ówczesny premier David Cameron złożył rezygnację z pełnienia urzędu.

Czytaj też:
Kilkadziesiąt tysięcy osób protestowało w Londynie przeciw Brexitowi

Źródło: The Times
Czytaj także