Amerykanie obawiają się, że dane, które udostępniają platformie, zostaną wykorzystane przez chiński rząd. Z platformy należącej do chińskiego przedsiębiorstwa informatycznego ByteDance korzysta ponad 100 milionów Amerykanów.
To pierwsza groźba zbanowania TikToka wydana przez rząd amerykańskiego demokratycznego prezydenta. Trzy lata temu podobne ultimatum postawił Chinom Donald Trump, jednak na blokadę nie zgodziły się amerykańskie sądy.
CFIUS vs. TikTok
Ultimatum przedstawiła TikTokowi amerykańska Komisja do spraw Inwestycji Zagranicznych (CFIUS) - podaje rzecznik TikToka, Brooke Oberwetter, w rozmowie z agencją Reutera. Sprzedaż udziałów CFIUS zaleciła firmie ByteDance już w 2020 roku. Pod naciskiem ówczesnego prezydenta USA, chińskie przedsiębiorstwo informatyczne próbowało sprzedać udziały w amerykańskim TikToku Walmartowi i Oracle Corp, jednak bezskutecznie.
Jeśli celem jest bezpieczeństwo narodowe, sprzedaż udziałów nie rozwiąże problemu - mówi rzecznik TikToka. Sama zmiana właściciela akcji nie zabezpieczy danych przed wypłynięciem i nie zagwarantuje braku dostępu do nich osobom niepożądanym - dodaje.
Dyrektor TikToka Shou Zi Chew ma stawić się przed amerykańskim kongresem w przyszłym tygodniu. Nie wiadomo, czy chiński rząd zgodzi się na sprzedaż udziałów, a chińska ambasada w Waszyngtonie nie odpowiedziała od razu na prośbę o komentarz w sprawie.
W zeszłym miesiącu Biały Dom kazał pracownikom rządowych instytucji pozbyć się aplikacji ze służbowych urządzeń i systemów.
Spór o bezpieczeństwo
Negocjacje TikToka i CFIUS na temat bezpieczeństwa danych trwają już ponad dwa lata. Platforma twierdzi, że na uszczelnienie swoich systemów wydała ponad 1,5 miliarda dolarów i odrzuca pomówienia o szpiegostwo. Dodaje, że najlepszym sposobem na zapewnienie bezpieczeństwa danych jest wprowadzenie transparentnej ochrony ze strony USA, na przykład w postaci pozarządowych obserwatorów.
W zeszłym tygodniu Biały Dom poparł projekt 12 senatorów, by wprowadzić zapisy umożliwiające zablokowanie TikToka i innych zagranicznych platform w razie zagrożenia narodowego bezpieczeństwa. Jake Sullivan, doradca Białego Domu do spraw narodowego bezpieczeństwa, twierdzi, że takie prawo pozwoli amerykanom lepiej reagować na zagrożenia związane zarówno z pojedynczymi, jak i z systemowymi transakcjami z udziałem krajów, które budzą zastrzeżenia we wrażliwych sektorach technologii.
Komisja Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów w tym miesiącu głosowała za szerszym projektem ustawy wymierzonym w TikToka, a przedstawionym przez republikanina Michaela McCaula. Demokraci twierdzą, że taka ustawa jest konieczna, by skutecznie zablokować TikToka i inne podmioty podlegające firmie ByteDance.
Czytaj też:
Biały Dom nakazał usunięcie TikToka z urządzeń federalnychCzytaj też:
USA wkrótce bez TikToka? Senator: To koń trojański Chin