Korea Północna przetestowała nowy podwodny dron bojowy, który może przenosić broń nuklearną. Poinformowała o tym północnokoreańska agencja KCNA. Według Pjongjangu, ten dron może być używany na dowolnym wybrzeżu, w porcie lub holowany przez statek.
Nowa broń Kima
Podczas testów dron znajdował się pod wodą na głębokości od 80 do 150 m przez ponad 59 godzin i zdetonował ładunek niejądrowy na wodach u wschodniego wybrzeża.
„Misją podwodnej nuklearnej broni strategicznej jest niepostrzeżone przenikanie do wód operacyjnych i tworzenie radioaktywnego tsunami na dużą skalę za pomocą podwodnej eksplozji w celu zniszczenia morskich grup uderzeniowych wroga i głównych portów operacyjnych” – przekazała agencja informując o celu stworzenia tej broni.
Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un był obecny na testach.
Przypomnijmy, że latem ubiegłego roku Kim Dzong Un zadeklarował prezydentowi Federacji Rosyjskiej Władimirowi Putinowi pełne poparcie dla działań Moskwy na Ukrainie. Od czasu do czasu władze KRLD zapowiadają testy nowych rodzajów broni. Szczególnie często przeprowadzane są próbne starty rakiet.
19 listopada 2022 roku Korea Północna przeprowadziła próbny start międzykontynentalnego pocisku balistycznego. Na tym wydarzeniu Kim Dzong Un nie pojawił się sam, zabrał ze sobą żonę i córkę, których nigdy wcześniej nie widziano publicznie.
Przygotowania do wojny?
Na początku lutego tego roku północnokoreańskie media podały informację, że Pjongjang przeciwstawi się posunięciom wojskowym USA za pomocą "najbardziej przytłaczającej siły nuklearnej". Nastąpiło to po doniesieniach, że Stany Zjednoczone planują rozmieścić w regionie bardziej zaawansowane zasoby wojskowe, takie jak bombowce i lotniskowce.
Korea Północna skrytykowała poczynania USA, oświadczając, że osiągnęły one krytyczną granicę i stwarzają zagrożenie przekształcenia regionu w ogromny arsenał wojskowy i "krytyczną strefę działań wojennych".
Czytaj też:
Północnokoreańska propaganda: 800 tys. ludzi zaciągnęło się do wojska. Chcą walczyć przeciw USACzytaj też:
Kto popiera Rosję w wojnie z Ukrainą? Do krótkiej listy dołączyło kolejne państwo