Afera wizowa. Niemcy wzywają polskiego ambasadora

Afera wizowa. Niemcy wzywają polskiego ambasadora

Dodano: 
Polsko-niemieckie sąsiedztwo, zdjęcie ilustracyjne
Polsko-niemieckie sąsiedztwo, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Wikimedia Commons
Republika Federalna Niemiec wezwała we wtorek ambasadora RP w Berlinie Dariusza Pawłosia. Chodzi o kwestie dot. afery wizowej.

Wiadomość przekazała agencja prasowa Reutera, powołując się na źródła w niemieckim rządzie.

Jak podano, minister spraw wewnętrznych Republiki Federalnej Niemiec Nancy Faeser zwróciła się do szefa polskiego MSWiA Mariusza Kamińskiego o informacje ws. afery wizowej.

Afera wizowa. Niemcy reagują

Wcześniej rzecznik prasowy niemieckiego resortu spraw wewnętrznych powiedział, że Berlin zakłada, iż polskie władze wyjaśnią sprawę tak szybko, jak to możliwe. Wskazał także, że obecnie rząd Niemiec nie przewiduje, iż afera wizowa w Polsce wpłynie na politykę migracyjną w Republice Federalnej Niemiec. Według oficjalnych danych, niemiecka policja nie odnotowuje znacznego napływu imigrantów. Poza tym, Niemcy miały znacznie wzmocnić środki ochronne na granicy państwowej z Polską.

– Ze zdziwieniem przyjąłem, że doszło do takiego wezwania. Myślę, że ambasada Niemiec bez problemów mogła wysłać claris [korespondencja służbowa przedstawicielstwa dyplomatycznego z ministerstwem spraw zagranicznych – przy. red.] do centrali niemieckiego MSZ z informacjami od naszego rzecznika rządu, czy wyjaśnienia z MSZ. Raczej chodziło, w mojej ocenie, o pewną manifestację polityczną, aniżeli o próbę rzeczywiście wyjaśnienia, bo przecież centrala niemieckiego MSZ jest w kontakcie z placówką w ambasadzie, która na bieżąco monitoruje sytuację i komunikaty medialne w Polsce – skomentował wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk, cytowany przez Wirtualną Polskę.

"Jest to problem globalny"

Temat migracji zdominował ostatnie tygodnie kampanii wyborczej w Polsce. Opozycja zarzuca rządzącym, że otworzyli granice dla tysięcy imigrantów i podnosi kwestię afery wizowej. Natomiast Prawo i Sprawiedliwość zapewnia, że zarzuty są bezpodstawne i to Platforma Obywatelska po dojściu do władzy otworzy kraj na migrantów.

– Jest to problem, który ma charakter globalny. Obecnie oczy świata, oczy międzynarodowej opinii publicznej zwrócone są na Europę. To, co teraz się dzieje, stanowi bez wątpienia apogeum kryzysu migracyjnego Unii Europejskiej. Wynika to z tego, że nikt z ośrodków decyzyjnych, politycznych Unii Europejskiej, czy to w Berlinie czy w Brukseli, nie słuchał naszego stanowiska. My wskazywaliśmy, że niekontrolowana imigracja, wręcz polityka otwartych drzwi, którą lansowała pani kanclerz Merkel, musi mieć swoje konsekwencje i dzisiaj jesteśmy tego świadkami – mówił szef polskiego MSZ Zbigniew Rau na antenie TVP Info.

Czytaj też:
Niemiecki dziennik: Polski rząd działał jako "przemytnik" migrantów
Czytaj też:
Żaryn: Próba wpływu RFN na wybory w RP

Źródło: Reuters / Wirtualna Polska
Czytaj także