BMC Psychiatry, otwarte recenzowane czasopismo naukowe, opublikowało pod koniec ubiegłego miesiąca badanie przeprowadzone przez grupę etiopskich naukowców pod przewodnictwem Natnaela Atnafu Gebeyehu i Kirubel Dagnaw Tegegne, zatytułowane "Światowe występowanie depresji poaborcyjnej: przegląd systematyczny i metaanaliza”.
Depresja poaborcyjna
Autorzy badania przeanalizowali 657 artykułów naukowych z 15 projektów badawczych, w których wzięło udział łącznie 18 207 kobiet. Na tej podstawie sformułowali wniosek mówiący, że 34,5 proc. kobiet, które dokonały aborcji, doświadczyło w jej wyniku depresji.
"Występowanie depresji poaborcyjnej różniło się w zależności od położenia geograficznego, klasyfikacji regionów Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), kategorii dochodów Banku Światowego, podejścia do badań przesiewowych i projektu badania” – wyjaśniają naukowcy.
Na przykład największy "odsetek depresji poaborcyjnej” stwierdzono w Azji – 37,5 proc. Ponadto największą częstotliwość tego schorzenia stwierdzono w krajach o niższych i średnich dochodach. Wyniosła ona 42,91 proc.
"Podsumowując, zaobserwowano, że depresja poaborcyjna występuje powszechnie na całym świecie. Świadczeniodawcy powinni priorytetowo traktować zapewnienie kobietom poradnictwa, opieki i wsparcia emocjonalnego po aborcji” – stwierdzono w konkluzjach.
W zeszłotygodniowej analizie dr Hibah Khaja z Psychiatry Advisor napisała, że wyniki badania "wskazują, że duża część kobiet, które poddały się aborcji, doświadcza depresji”.
Jednak Khaja ostrzegła również, że "to badanie może być ograniczone ze względu na zmienność pomiarów depresji, brak danych z niektórych obszarów geograficznych i poleganie na odpowiedziach zgłaszanych przez samych pacjentów”.
Czytaj też:
USA: Katolicy protestują przeciwko show z drag queenCzytaj też:
USA: Te stany ograniczyły aborcję. Nowe badania pokazały zmiany demograficzne