Kulisy operacji rządu Merkel. Ujawniono tajne dokumenty

Kulisy operacji rządu Merkel. Ujawniono tajne dokumenty

Dodano: 
Angela Merkel, była kanclerz Niemiec
Angela Merkel, była kanclerz Niemiec Źródło: Wikimedia Commons
Według doniesień niemieckiej prasy, rząd Angeli Merkel naraził życie Afgańczyków pracujących dla Niemiec. Powodem miała być kampania wyborcza.

Gazeta "Die Zeit", która powołuje się na poufne archiwum niemieckich dokumentów rządowych, podała, że w 2021 r. wielka koalicja pod przywództwem Angeli Merkel (CDU) systematycznie opóźniała wyjazd pracowników lokalnych z Afganistanu do Niemiec. Chodzi o osoby działające na rzecz stacjonujących tam oddziałów Bundeswehry.

Choć zarówno Ministerstwo Obrony, jak i Ministerstwo Rozwoju ogłosiły "potrzebę działania w rządzie na wczesnym etapie", kilka departamentów Ministerstwa Spraw Wewnętrznych od samego początku miało blokować uproszczoną "procedurę dotyczącą sił lokalnych" w związku z wycofaniem żołnierzy niemieckich z Afganistanu.

Rząd Merkel zlekceważył ostrzeżenia

"Die Zeit" podkreśla, że postępowanie rządu miało związek z trwającą w Niemczech kampanią wyborczą i narażało życie ludzkie.

Poufne dokumenty, z których część jest objęta klauzulą tajności, mają również dowodzić, że rząd Merkel został poinformowany o zbliżającym się przejęciu władzy przez talibów w Afganistanie znacznie wcześniej, niż dotychczas sądzono.

Materiały przeanalizowane przez gazetę zawierają wewnętrzne notatki, poranne raporty, e-maile od niemieckich ministrów oraz protokoły z posiedzeń sekretarzy stanu i rządu.

Dziennikarze zrekonstruowali przygotowania do mostu powietrznego z Kabulu w sierpniu 2021 r., który był uważnie śledzony przez światowe media. Pokazują również błędy, zaniedbania i niepowodzenia popełnione przez rząd RFN w tamtym czasie.

Do Niemiec po upadku Afganistanu

Po tym, jak władzę w Afganistanie przejęli talibowie, miejscowi, którzy współpracowali z Bundeswehrą, żyli w niebezpieczeństwie. W związku z tym rząd w Berlinie postanowił stworzyć program przyjmowania do Niemiec lokalnych sił afgańskich. Do tej pory różnymi kanałami do Republiki Federalnej przybyło ponad 20 tys. osób.

Krytycy zarzucają rządowi RFN przyjęcie zbyt małej liczby osób i narażenie wielu z nich na duże ryzyko z powodu skomplikowanych procedur azylowych – podaje Deutsche Welle.

Czytaj też:
Miedwiediew: Talibowie w niecały rok zrobili to, czego NATO nie udało się przez 20 lat

Opracował: Damian Cygan
Źródło: Deutsche Welle
Czytaj także