Władimir Putin odbył w poniedziałek spotkanie w sprawie środków podjętych po zamachu na salę koncertową w centrum Crocus w Krasnogorsku. Terroryści zabili prawie 140 osób, a ponad 180 zostało rannych.
W kilkuminutowym oświadczeniu prezydent Rosji przyznał, że ataku dokonali islamscy ekstremiści. – Wiemy, że zbrodni dokonały ręce radykalnych islamistów, z których ideologią sam świat islamski walczy od wieków. (...) Interesuje nas, kto był zleceniodawcą – oświadczył rosyjski prezydent.
Putin podtrzymał wcześniejsze sugestie FSB, że zamach pod Moskwą "może być ogniwem w serii prób podejmowanych przez walczący z Federacją Rosyjską od 2014 r. neonazistowski reżim w Kijowie"
Zamachowcy z Crocus z zarzutami
Z kolei szef rosyjskiego Komitetu Śledczego Aleksander Bastrykin powiedział po spotkaniu z Putinem, że w trakcie przesłuchań zamachowcy wskazali istotne okoliczności.
– Oskarżeni złożyli szczegółowe zeznania na temat okoliczności przestępstwa, zleceniodawców i osób, które pomagały w przygotowaniu ataku — oznajmił Bastrykin cytowany przez rosyjską agencję prasową TASS. Szef Komitetu Śledczego nie zdradził jednak, kim mieli być wskazani przez zatrzymanych pomocnicy.
Wczoraj sąd w Moskwie aresztował czterech podejrzanych o atak terrorystyczny w sali koncertowej Crocus City Hall. Trzech z nich potwierdziło, że są obywatelami Tadżykistanu.
ISIS przyznaje się i grozi
Do przeprowadzenia zamachu przyznało się Państwo Islamskie prowincji Chorasan z siedzibą w Afganistanie. Urzędnicy amerykańscy potwierdzili, że na początku marca wywiad USA otrzymał informację, że terroryści planują atak w Moskwie.
Tymczasem ISIS przesyła Rosjanom kolejne groźby za pośrednictwem swoich kanałów społecznościowych. "Do wszystkich dzikich Rosjan, a w szczególności do Władimira Putina! Strzeżcie się! Nie myślcie, że nie mamy możliwości, by zemścić się na was za naszych zniewolonych braci" – oznajmili bojownicy afgańskiego skrzydła organizacji, nawiązując do zatrzymanych w związku z zamachem terrorystów.
"Zadamy wam taki cios w głowę, że zapamiętają go wszystkie pokolenia (...) Oczekujcie bardzo ciężkich, śmiertelnych, krwawych, bolesnych, piekielnych i niszczycielskich ciosów. Bardzo szybko!" – oświadczyło ISIS w komunikacie, który cytuje w poniedziałek irański serwis Parsine i ukraińska agencja Unian.
Czytaj też:
Ślady tortur u podejrzanych o atak pod Moskwą. "Jeden nie miał ucha, drugi oka"Czytaj też:
Jeden z zatrzymanych terrorystów zdradza szczegóły zamachu