Jak napisały w przekazanych mediom komunikatach władze Stowarzyszenia Prawników Katolickich oraz Związku Katolickich Medyków Portugalskich dokument PE jest obrazą dla demokracji i zasady przestrzegania prawa w UE.
Obie organizacje napisały, że rezolucja europarlamentu jest niczym afront wobec mieszkańców Unii Europejskiej, gdyż rezolucja nie była wcześniej poddana szczegółowej debacie w Parlamencie Europejskim, nie jest zgodna z traktatami europejskimi, a także partie polityczne nie proponowały tego dokumentu w trakcie kampanii wyborczej w 2019 roku.
Według obu portugalskich organizacji, poprzez swoją czwartkową rezolucję Parlament Europejski dał najgorszy przykład rzekomej obrony demokracji. Wskazały, że w sposób cyniczny uderzono także w samą Kartę Praw Podstawowych UE, która za zadanie ma bronić człowieka.
Głosowanie w PE
11 kwietnia Parlament Europejski zalecił wpisanie aborcji do Karty Praw Podstawowych UE. Rezolucję tą poparło 336 europosłów, 163 było przeciw, zaś 39 wstrzymało się od głosu. Dokument wzywa państwa członkowskie UE do "całkowitej depenalizacji aborcji zgodnie z wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia z 2022 roku" oraz do "usunięcia i zwalczania przeszkód dla aborcji". Apeluje do Polski i Malty o uchylenie ich krajowych ustaw i innych przepisów, które jej zakazują i ją ograniczają.
Eurodeputowani potępili również fakt, że w niektórych państwach członkowskich "lekarze, a w niektórych przypadkach całe placówki medyczne odmawiają aborcji na podstawie klauzuli sumienia, często w sytuacjach, gdy jakakolwiek zwłoka zagraża życiu lub zdrowiu pacjentki".
Podkreślili, że zwłaszcza we Włoszech dostęp do aborcji "jest ograniczany i że zdecydowana większość lekarzy deklaruje sprzeciw sumienia".
Czytaj też:
Cztery projekty dotyczące aborcji skierowane do komisji nadzwyczajnejCzytaj też:
Biskupi Europy: Życie jest fundamentalnym prawem. Aborcja je neguje