"Tak długo, jak to konieczne". G7 z silnym wsparcie dla Ukrainy

"Tak długo, jak to konieczne". G7 z silnym wsparcie dla Ukrainy

Dodano: 
Szczyt G7 we Włoszech
Szczyt G7 we Włoszech Źródło:PAP/EPA / Ciro Fusco
We włoskiej Apulii zakończył się szczyt grupy G7. W dokumencie końcowym pojawił się wątek Ukrainy.

Przywódcy państw grupy G7, zebrani na szczycie w Apulii na południu Włoch, zadeklarowali "solidarność, by wspierać walkę Ukrainy o wolność i jej odbudowę tak długo, jak będzie to konieczne". Taki zapis znalazł się 36-stronicowym dokumencie końcowym obrad.

"Popieramy prawo Ukrainy do obrony i ponawiamy nasze zaangażowanie dla jej długoterminowego bezpieczeństwa" – zaznaczono w dokumencie.

Przywódcy poinformowali także o zwiększeniu produkcji i dostaw sprzętu, by pomóc Ukrainie w obronie oraz modernizacji jej sił zbrojnych. Podkreślili determinację, by podnieść koszty prowadzenia wojny przez Rosję poprzez nałożenie dalszych sankcji.

Szefowie państw i rządów Włoch, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, USA, Kanady, Japonii i Unii Europejskiej podsumowując obrady potwierdzili "jedność i determinację, by odpowiedzieć na globalne wyzwania w kluczowym momencie historii" i licznych kryzysów, jakie dotykają społeczność międzynarodową.

Konkretne wsparcie materialne

Podczas szczytu w Apulii podjęto decyzję o odblokowaniu dla Ukrainy 50 miliardów euro z zysków z zamrożonych rosyjskich aktywów. Liderzy zaznaczyli, że jest to bardzo ważny sygnał dla Putina. "Nasilamy nasze wspólne wysiłki, by rozbroić i przerwać finansowanie rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego" – wskazano w dokumencie końcowym.

Przywódcy G7 wyrazili poparcie dla przedstawionej propozycji porozumienia, które doprowadziłoby do natychmiastowego zawieszenia broni w Strefie Gazie, uwolnienia wszystkich izraelskich zakładników oraz wejście na "ścieżkę ku pokojowi, zmierzającą do rozwiązania w formule dwóch państw".

Zapowiedziano podejmowanie dalszych kroków przeciwko podmiotom w Chinach i państwach trzecich, które materialnie wspierają rosyjską machinę wojenną.

Czytaj też:
Franciszek pierwszym papieżem w historii na szczycie przywódców państw G7
Czytaj też:
Zełenski odpowiada na ultimatum Putina. "On się nie zatrzyma"

Źródło: Reuters / WP
Czytaj także