Ubiegłotygodniowy szczyt liderów trzech mocarstw – prezydenta Rosji Władimira Putina, prezydenta
Turcji Recepa Tayyipa Erdoğana oraz prezydenta Iranu Hasana Rouhaniego – przypominała inne znane z historii konferencje, na których spotykali się światowi przywódcy i tworzyli nową mapę świata czy regionu.
Tak zwane Państwo Islamskie nie istnieje, ale ideologia jego twórców przetrwała. Rosji i w pewnym stopniu Iranowi udało się w tym trudnym okresie doprowadzić do utrzymania u władzy Baszara al-Asada, kosztem siedmioletniej tragedii i setek tysięcy ofiar, w tym ponad 200 tys. młodych ludzi i dzieci. Jak wygląda sytuacja z punktu widzenia każdego z prezydentów uczestniczących w szczycie?

Cały artykuł dostępny jest w 15/2018
wydaniu tygodnika „Do Rzeczy”
Zamów w prenumeracie
lub w wersji elektronicznej:
/ dcy
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Komentarze
Polej sobie (ale tylko jednego) bo jestesmy urypani po uszy
Tresc komentarza zostala odrzucona
Tylko nie były to sępy ruskie, nie tureckie i nie irańskie.
To wielka głupota i podejrzana sprawa, że redakcja dorzeczy pozwala jątrzyć temu parchowi na swoich stronach.
http://mfa.gov.il/MFA/PressRoom/2018/Pages/President-Rivlin-meets-with-Polish-President-Duda-of-Poland-12-April-2018.aspx
Za wszystko co złe odpowiada zgniły zachód, Izrael i ich amerykański protektor. Nie to co pokojowa Rosja co wszędzie tylko pokój i dobrobyt niesie. Nie to co arabskie państwa i ich religia pokoju co jak wszyscy wiemy myślą tylko o pokojowym sąsiedztwie z innymi religiami.
Polska powinna się uczyć od Izraela jak tworzyć silne państwo i trzymać za fraki agresywne sąsiedztwo.
Niestety jak to często bywa, sprawy wymknęły się spod kontroli - do gry weszli poważni gracze.
Rosja, Iran a nawet Chiny.
Izrael jest pewny, bardzo pewny, że za ich zagrywki będą ich bronić Jankesi...być może.
Tylko proszę o jedno - nie wmawiajcie ludziom, jacy Wy jesteście miłującym pokój narodem.
btw: Snajperzy strzelający do cywilów to jest jednak hańba.