O śmierci reżysera poinformowała jego rodzina we wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych.
"Bylibyśmy wdzięczni za odrobinę prywatności w tym czasie. Teraz, gdy nie ma go już z nami, na świecie została wielka pustka. Ale, jak mawiał: »Patrz na pączka, a nie na dziurę«. Zapowiada się piękny dzień, ze złotym słońcem i błękitnym niebem" – napisano.
W oświadczeniu nie przekazano, jaka była przyczyna śmierci, jednak powszechnie wiadomo, że artysta zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. W 2024 roku Lynch przekazał, że mierzy się z chorobą, co uniemożliwiła mu tworzenie kolejnych filmów. W rozmowie z “Sight & Sound” poinformował, że zdiagnozowano u niego rozedmę płuc. W wyniku choroby nie mógł opuszczać domu, jednak – jak twierdził – planował kolejny film wyreżyserować zdalnie.
Autor "Twin Peaks" i "Zagubionej autostrady"
W historii Lynch zapisał się przede wszystkim jako twórca łączący kino rozrywkowe z surrealizmem. Do jego najsłynniejszych dzieł należą takie filmy jak "Zagubiona autostrada", "Mulholland Drive" czy "Człowiek słoń". Do jego najodważniejszych filmów należy natomiast debiutancki, surrealistyczny "Eraserhead" z 1977 roku oraz wieńczący jego filmografię "Inland Empire" z 2006 roku.
Klasyką popkultury, która zapewniła mu niegasnącą sławę, był natomiast serial "Twin Peaks". Po ponad 25 latach Lynch powrócił do tej produkcji jeszcze raz w 2017 roku kręcąc trzeci i ostatni sezon produkcji.
Lynch był nominowany do Oscara za najlepszą reżyserię za film "Człowiek słoń", a także takie produkcje jak "Blue Velvet" oraz "Mulholland Drive". Z kolei reżyserowany przez niego film "Dzikość serca" zdobył Złotą Palmę na Festiwalu Filmowym w Cannes.
W 2007 roku zorganizowany przez "The Guardian" panel krytyków uznał go za "najważniejszego filmowca obecnej ery”.
Czytaj też:
Nie żyje polska autorka bestsellerów. Ujawniono przyczynę śmierciCzytaj też:
Śmierć znanego muzyka. Kolejne osoby z zarzutami