Wojna o metale rzadkie
  • Jacek PrzybylskiAutor:Jacek Przybylski

Wojna o metale rzadkie

Dodano: 
Europ, zdjęcie ilustracyjne
Europ, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Wikipedia / Jurii / CC BY 3.0
Metale ziem rzadkich, znane też jako REE, są kluczowym elementem współczesnej elektroniki. Są też przyczyną wojen w Afryce i jednym z głównych powodów, dla których Donald Trump marzy o Grenlandii. Stały się także podstawą porozumienia między USA i Ukrainą.

W piątek, już po zamknięciu tego wydania „Do Rzeczy”, prezydenci Ukrainy i USA mieli podpisać w Waszyngtonie wstępną umowę w sprawie dostępu do ukraińskich zasobów mineralnych. Porozumienie nazwano ładnie „Umową o ustanowieniu zasad i warunków funduszu inwestycyjnego na rzecz odbudowy Ukrainy”. W dokumencie znalazł się m.in. zapis – jak informowała ukraińska Europejska Prawda – o tym, że rząd Ukrainy wpłaci do funduszu 50 proc. wszystkich przychodów pochodzących z wydobycia zasobów naturalnych i że fundusz będzie inwestował w projekty na rzecz rozwoju Ukrainy

„Powiedzieliśmy Ukrainie, że mają bardzo cenne metale ziem rzadkich” – oznajmił Donald Trump. „Chcemy zawrzeć umowę z Ukrainą, w ramach której zabezpieczy ona to, co jej dajemy, za pomocą swoich metali ziem rzadkich i innych rzeczy” – dodał amerykański prezydent.

Ukraina ma co prawda dużo „innych rzeczy”, czyli wiele cennych minerałów i surowców, takich jak choćby lit, tytan i uran. Prawdopodobnie nie ma jednak tak dużo metali ziem rzadkich. Ogólnie „Forbes” szacował, że w 2023 r. zasoby mineralne Ukrainy wynosiły 111 mld ton, głównie węgla i rudy żelaza, o wartości 14,8 bln dol. Ponad 70 proc. z nich znajduje się jednak na wschodzie kraju, który pozostaje pod okupacją Rosji. Czym są pierwiastki ziem rzadkich? To rodzina 17 metali, w której skład wchodzą wszystkie lantanowce (lantan, cer, prazeodym, neodym, promet, samar, europ, gadolin, terb, dysproz, holm, erb, tul, iterb i lutet) oraz dwa skandowce (skand i itr). Pierwiastki te są kluczowe dla nowoczesnych gospodarek cyfrowych. Są bowiem wykorzystywane m.in. do produkcji magnesów, elektrod akumulatorowych, smartfonów, samochodów elektrycznych, katalizatorów, światłowodów, procesorów, słuchawek, wyświetlaczy ciekłokrystalicznych, turbin wiatrowych, a także środków kontrastowych do rezonansu magnetycznego, laserów, silników lotniczych, systemów naprowadzania rakiet, pojazdów bezzałogowych, sonarów, zaawansowanych systemów łączności oraz wielu innych produktów zarówno cywilnych, jak i wojskowych. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że pierwiastków ziem rzadkich potrzebuje w zasadzie każde współczesne urządzenie elektroniczne, które jest choć trochę zaawansowane technologicznie. Trudno też bez dostępu do tych pierwiastków myśleć o rozwoju przemysłu lotniczego czy kosmicznego.

Artykuł został opublikowany w 10/2025 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także