Asia Argento to włoska aktorka, o której zrobiło się głośno pod koniec 2017 roku, gdy oskarżyła słynnego producenta Harveya Weinsteina o molestowanie. Kobieta stała się jedną z głównych twarzy głośnej akcji "MeToo", w której kobiety opisywały w mediach społecznościowych swoje historie związane z molestowaniem.
Teraz "New York Times" opisuje, jak kilka miesięcy po tym jak Argento oskarżyła Weinsteina, sama została oskarżona przez młodego aktora Jimmy'ego Benneta o napaść seksualną. Aby uniknąć skandalu kobieta zapłaciła mu 380 tysięcy dolarów.
Mężczyzna twierdzi, że aktorka zaatakowała go w 2013 roku, gdy miał 17 lat. Dziennikarze zapewniają, że dotarli do dokumentów potwierdzających zawarcie ugody pomiędzy dwoma aktorami.
Według wspomnianych dokumentów aktorka miała podać nieletniemu Bennetowi alkohol, a następnie uprawiać z nim seks. Dokumentacja zawiera również półnagie zdjęcia pary. Bennet miał stwierdzić, że całe zdarzenie było dla niego szokujące i druzgocąco wpłynęło na jego psychikę.
Czytaj też:
"Doktora", "gościni". Językowe łamańce MichalikCzytaj też:
"Byłem molestowany". Jastrzębowski zdradza dwie historie