Front w Donbasie. "Sytuacja jest dramatyczna"

Front w Donbasie. "Sytuacja jest dramatyczna"

Dodano: 
Ukraińskie wojsko w Donbasie
Ukraińskie wojsko w Donbasie Źródło: PAP / Vladyslav Karpovych
Ukraina ma potężne problemy z zasobami do przeciwdziałania dronom i nie tylko, przekazał korespondent wojenny.

Korespondent Radia Wnet na Ukrainie Dmytro Antoniuk powiedział w rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim, że sytuacja na froncie ukraińsko-rosyjskim w Donbasie robi się dramatyczna.

Donbas – sytuacja dramatyczna

Antoniuk wspomniał m.in. o wkroczeniu niewielkich grup rosyjskich żołnierzy do Pokrowska w Donbasie i niekończących się nalotach dronów na wiele regionów Ukrainy.

Bezzałogowcami wielokrotnie atakowany był m.in. Kijów, choć akurat nie dzisiejszej nocy. – Natomiast kolejny dzień z rzędu zaatakowana została Odessa. Liczne pożary, zrujnowane mieszkania cywilów. Z kolei na Krematorsk spadła kierowana bomba, zabijają dziecko – relacjonował. Przekazał, że w nocy Rosja wystrzeliła ok. 40 dronów, ale np. dwie noce temu wysłała aż 400.

Rosja atakuje dronami

– Oprócz tego rosyjskie drony docierają już do Sum. To niepokojące, bo mieszka tam kilkadziesiąt tysięcy cywilów, dzieci i osób starszych. Oni nie wyjeżdżają z Sum, a drony już tam docierają – powiedział Antoniuk. Korespondent przekazał też, że Rosjanie atakują również w obwodzie zaporoskim, gdzie nie wykazywali aktywności od ponad roku.

Dziennikarz przekazał, że z własnego doświadczenia wie o problemach ukraińskiej obrony powietrznej. W trakcie zmasowanego ataku na Kijów słyszał, jak drony nie były zestrzeliwane i spadały na miasto. – Niestety chyba mamy potężne problemy z zasobami do przeciwdziałania dronom i nie tylko – powiedział.

Jednocześnie strona ukraińska również jest w stanie praktycznie co drugą noc uderzać dronami na infrastrukturę militarną i logistyczną na terytorium Federacji Rosyjskiej.

Trump wysłał Ukrainie Patrioty

14 lipca prezydent USA Donald Trump potwierdził, że Amerykanie wyślą na Ukrainę dodatkowe systemy Patriot. Antoniuk powiedział, że zestrzeliwane są rosyjskie rakiety balistyczne, co świadczy o tym, że prawdopodobnie systemy dotarły już do ukraińskiej armii.

Prezydent USA zagroził też Rosji poważnymi sankcjami, jeśli w ciągu 50 dni nie uda się wypracować kompromisowego porozumienia. Wobec braku chęci prezydenta Putina do zawieszenia broni, uruchomił także dodatkowe dostawy uzbrojenia dla wojska ukraińskiego. Kreml twierdzi, że chce zakończenia wojny, ale bez etapu zawieszenia broni.

Czytaj też:
Padła konkretna data rozmów na linii Ukraina-Rosja. Zełenski potwierdza
Czytaj też:
Były ambasador USA przy NATO: Wtedy możemy doprowadzić do rozejmu


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: Radio Wnet / DoRzeczy.pl
Czytaj także