Wojna na Ukrainie. Rosjanie pojawili się w ważnym mieście Donbasu

Wojna na Ukrainie. Rosjanie pojawili się w ważnym mieście Donbasu

Dodano: 
Zniszczenia w Pokrowsku
Zniszczenia w Pokrowsku Źródło: PAP / Alena Solomonova
Powoli przesuwa się front w Donbasie. Rosyjskie wojsko wkroczyło do jednego z ostatnich dużych miast regionu kontrolowanego przez wojska ukraińskie.

Rosyjscy żołnierze zaczęli w grupach wkraczać do Pokrowska w obwodzie donieckim – jednego z trzech ostatnich dużych miast Donbasu, które pozostają pod kontrolą armii Ukrainy. Informacje takie podaje "Ukraińska Prawda", powołując się na informatora z ukraińskiego wojska.

Pierwsze grupy rosyjskiej piechoty miały wejść do miasta 17 lipca. Według portalu, jednej z brygad broniących Pokrowska "po prostu skończyła się piechota".

Donbas. Rosjanie w Pokrowsku

"Obecnie poszukiwania i likwidacja tych grup nadal trwają. Niektórzy zginęli, inni przeżyli. Cel wroga jest oczywisty – umocnić się, poczekać na przybycie posiłków i przejąć kontrolę nad ulicą Obrońców Ukrainy" – napisał związany z ministerstwem obrony Ukrainy projekt OSINT DeepState.

W poniedziałek głównodowodzący sił Ukrainy Ołeksandr Syrski poinformował prezydenta Zełenskiego o zlikwidowaniu rosyjskich dywersantów, którzy przedarli się do Pokrowska i zapewnił, że miasto stanowczo się broni.

Wcześniej twórcy projektu Frontelligence Insight, założonego przez byłego oficera Sił Zbrojnych Ukrainy, napisali, że sytuacja wokół Pokrowska stała się "krytyczna" i w najbliższym czasie może "jeszcze bardziej się pogorszyć". Z kolei założyciel organizacji Conflict Intelligence Team analizuje, że rosyjska armia jest jeszcze daleko od otoczenia miasta – może to zająć około trzech miesięcy walk. Jest natomiast bliska przejęcia kontroli nad wszystkimi drogami prowadzącymi do miasta. Zdobycie Pokrowska może otworzyć Rosjanom możliwość ataku na aglomerację Słowiańska i Kramatorska – dwóch ostatnich dużych miast w obwodzie donieckim.

Inwazja Rosji na Ukrainę

Druga faza trwającej od 2014 roku wojny rosyjsko-ukraińskiej rozpoczęła się 24 lutego 2022 r., kiedy wojska rosyjskie uderzyły z kilku kierunków na sąsiednie terytorium. Faza ta trwa już 1245 dni.

W marcu 2022 roku siły rosyjskie wycofały się z frontu północnego, po niepowodzeniu kampanii kijowskiej. Od tamtego czasu mimo zaciętych i brutalnych walk, linia frontu z niewielkimi zmianami kształtowała się na kierunkach południowym i wschodnim.

Z czasem Ukraińcy wyparli Rosjan z okupowanego Chersonia i z charkowszczyzny. Siły rosyjskie dostały zadanie przejęcia pełnej kontroli nad obwodami ługańskim i donieckim, które razem tworzą obszar nazywany Donbasem.

Rosjanie zajęli ponad 20 proc. terytorium Ukrainy, a jej populacja zmniejszyła się o ok. jedną czwartą. Obie strony poniosły ogromne straty w żołnierzach i rekrutach. Dokładne liczby nie są znane. Działaniom stricte militarnym towarzyszą bowiem szeroko zakrojone operacje propagandowe i dezinformacyjne obu stron.

Rosjanie dokonali ponadto licznych ataków na infrastrukturę krytyczną Ukrainy, ostrzeliwali również obiekty cywilne. Z czasem strona ukraińska stworzyła potężne zasoby dronów, którymi uderza w rosyjskie obiekty energetyczne czy składy paliw. Państwa Zachodu odpowiedziały kolejnymi pakietami sankcji na Rosję – w ub. tygodniu UE zatwierdziła 18 pakiet. Sankcje nie przyniosły jednak takiego efektu, jak głoszono, że uda się osiągnąć. Państwa Zachodu udzielają także olbrzymiego wsparcia finansowego, sprzętowego, szkoleniowego i humanitarnego.

14 lipca prezydent USA Donald Trump zagroził Rosji poważnymi sankcjami, jeśli w ciągu 50 dni nie uda się wypracować kompromisowego porozumienia. Wobec braku chęci prezydenta Putina do zawieszenia broni, uruchomił także dodatkowe dostawy uzbrojenia dla wojska ukraińskiego. Kreml twierdzi, że chce zakończenia wojny, ale bez etapu zawieszenia broni.

Czytaj też:
Zełenski mówi o "megaumowie" z Trumpem. Kijów chce wykorzystać swój atut
Czytaj też:
W sankcjach UE są luki. Bruksela nie jest w stanie skutecznie osłabić Rosji


Kup akcje Do Rzeczy S.A.
Odbierz roczną subskrypcję gratis!
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: Ukraińska Prawda / Onet / The Moscow Times
Czytaj także