Kaja Kallas powiedziała, że jest to jeden z najostrzejszych dotychczas pakietów sankcji wobec Rosji za jej inwazję na Ukrainę. Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej oraz wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa oznajmiła, że UE będzie "nadal podnosić koszty, więc powstrzymanie agresji stanie się jedynym wyjściem dla Moskwy".
Ze sprzeciwu wobec sankcji wycofał się premier Słowacji Robert Fico dzięki temu, że Bruksela udzieliła mu gwarancji w zakresie cen gazu. Przypomnijmy w tym kontekście, że Komisja Europejska deklaruje, że chce całkowitego odcięcia rosyjskiego importu gazu do końca 2027 roku.
18. pakiet sankcji UE na Rosję
Unia Europejska obniży limit cen rosyjskiej ropy eksportowanej do krajów trzecich na całym świecie do 15 proc. poniżej wartości rynkowej.
Chodzi o ograniczenie ceny, za jaką Rosja może sprzedawać ropę na całym świecie, poprzez zakazanie firmom żeglugowym współpracującym z Rosją eksportu powyżej wspomnianego limitu cenowego.
Sankcja ta jest inicjatywą grupy G7. Decyzja ta zapadła pomimo faktu, że brukselskiemu establishmentowi nie udało się przekonać do tej koncepcji prezydenta USA Donalda Trumpa.
W ramach kolejnego pakietu sankcji Bruksela umieści na czarnej liście kolejne statki "floty cieni", czyli starzejących się tankowców wykorzystywanych przez Moskwę do obchodzenia ograniczeń eksportu ropy. Chodzi o około 100 jednostek pływających.
UE chce też przedsięwziąć środki mające na celu powstrzymanie niedziałających gazociągów Nord Stream 1 i 2 przed ponownym uruchomieniem.
Nowe sankcje obejmą również należącą do Federacji Rosyjskiej rafinerię ropy naftowej w Indiach i dwa chińskie banki. Tym działaniem UE stara się osłabić więzi Rosji z międzynarodowymi partnerami.
Wprowadzono również rozszerzony zakaz transakcji z rosyjskimi bankami i więcej ograniczeń na eksport towarów "podwójnego zastosowania", które mogłyby zostać użyte przez rosyjskie wojska na froncie ukraińskim.
Czytaj też:
Nocny atak Rosji na Ukrainę. Dron uderzył w auto naczelnego rabina ChersoniaCzytaj też:
"Nie będziemy tolerować takiego braku szacunku". Wrze w stosunkach ukraińsko-węgierskich
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
