W sankcjach UE są luki. Bruksela nie jest w stanie skutecznie osłabić Rosji

W sankcjach UE są luki. Bruksela nie jest w stanie skutecznie osłabić Rosji

Dodano: 
Flagi Unii Europejskiej
Flagi Unii Europejskiej Źródło: Pixabay
W rzeczywistości przyjęty niedawno nowy pakiet sankcji UE raczej nie pozbawi Moskwy środków finansowych na prowadzenie wojny.

Najnowszy pakiet sankcji nałożony przez Unię Europejską prawdopodobnie nie zaszkodzi znacząco Rosji, co sprawia, że wprowadzenie dodatkowych sankcji przez prezydenta USA Donalda Trumpa jest jednym z niewielu narzędzi ekonomicznych, które może wywrzeć realną presję gospodarczą na Kreml.

Rosja nadal zarabia na ropie

Felietonista agencji Reuters Ron Busso wskazuje w swoim tekście, że rafinerie ropy naftowej w Chinach, Indiach i Turcji zwiększyły import rosyjskiej ropy, ponieważ stała się ona tańsza, co osłabia skuteczność sankcji. Indie, które w zeszłym roku odpowiadały za 16 proc. europejskiego importu oleju napędowego i paliwa lotniczego, prawdopodobnie najbardziej ucierpią z powodu nowego pakietu sankcji. W 2024 roku rosyjska ropa naftowa stanowiła 38 proc. indyjskiego importu.

Nowe sankcje nie dotyczą krajów, które są eksporterami netto ropy naftowej, co oznacza, że największymi beneficjentami nowych ograniczeń będą najprawdopodobniej producenci z Zatoki Perskiej posiadający duże rafinerie, tacy jak Arabia Saudyjska, ZEA i Kuwejt, którzy będą w stanie pokryć niedobory w indyjskich rafineriach i eksportować więcej paliwa do Europy.

Rosja znalazła sposoby na obejście ograniczeń: "flotę cieni", ubezpieczenia i systemy płatności, które pozwalają jej eksportować ropę powyżej limitu cenowego. Jak dotąd 447 tankowców zostało ukaranych za obejście pierwotnego limitu cenowego.

Moskwa prawdopodobnie znajdzie sposób na złagodzenie skutków nowych sankcji, być może poprzez rozbudowę swojej "floty cieni" lub ukrycie pochodzenia ropy dzięki przeładunkowi między statkami na morzu.

Co więcej, Indie i Chiny najprawdopodobniej nadal będą kupować rosyjską ropę po obniżonych cenach, aby skorzystały na tym ich rynki krajowe, podczas gdy eksport paliw przeznaczony dla UE będzie przekierowany na inne rynki.

Zatem, nawet jeśli na papierze nowy limit cen mógłby zmniejszyć dochody Rosji z ropy naftowej, w rzeczywistości nowe sankcje UE prawdopodobnie nie pozbawią Moskwy środków finansowych. Jednym ze sposobów na uderzenie w finanse Rosji mogłoby być nałożenie przez Trumpa sankcji wtórnych, które nałożyłyby 100-procentowe cła na kraje kupujące ropę od Moskwy, jeśli Kreml nie osiągnie porozumienia pokojowego z Ukrainą w ciągu 50 dni.

Czytaj też:
Padła konkretna data rozmów na linii Ukraina-Rosja. Zełenski potwierdza
Czytaj też:
UE po raz pierwszy nakłada sankcje na dwa chińskie banki


Kup akcje Do Rzeczy S.A.
Odbierz roczną subskrypcję gratis!
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: Reuters
Czytaj także