Skandal w Niemczech. Właściciel sklepu zakazał wstępu Żydom

Skandal w Niemczech. Właściciel sklepu zakazał wstępu Żydom

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / SEBASTIAN KAHNERT
Właściciel jednego ze sklepów we Flensburgu na północy Niemiec wprowadził zakaz wstępu dla Żydów. Decyzja wywołała wielki skandal.

Właściciel sklepu we Flensburgu wywiesił w witrynie swoje sklepu kartkę z napisem: "Żydzi nie mają tutaj wstępu! Nic do was nie mam. Nie jestem antysemitą. Po prostu was nie znoszę".

Sprawa trafiła na policję, do akcji wkroczyła też prokuratura, która wszczęła śledztwo w kierunku podejrzeń o podżeganie do nienawiści.

60-letni sklepikarz usłyszał już zarzuty związane z "mową nienawiści". Mężczyzna wyjaśnił, że wywiesił kartkę w efekcie frustracji z powodu działań Izraela w Strefie Gazy. Przekonywał, że ma prawo do "prywatnej opinii" i nie jest do nikogo uprzedzony.

"Istnieje uzasadnione podejrzenie, że słowa te stanowią zakłócanie porządku publicznego i podżeganie do nienawiści wobec Żydów mieszkających w Niemczech" – przekazali śledczy. Prokuratura wskazała, że nie miejsca na prześladowanie ze względu na wyznawaną religię.

Incydent wywołał poruszenie i falę oburzenia

Serwis Deutschlandfunk podał, że incydent ten doprowadził do protestów Konferencji Ortodoksyjnych Żydów (ORD) oraz części polityków Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU). Ich zdaniem plakat ten nawiązuje do wojny w Strefie Gazy, w której jedną ze stron jest Izrael, oskarżany o blokowanie pomocy humanitarnej dla Palestyńczyków.

Zarząd ORD oświadczył, że "Żydzi w Niemczech nie są odpowiedzialni za to, co dzieje się w Gazie", a hasła takie jak "Żydom zakaz wstępu" stanowią przejaw antysemizmu i są bezpośrednio związane "z najmroczniejszym rozdziałem niemieckiej historii z 1939 roku".

– To bardzo ewidentny przypadek antysemityzmu i wymaga interwencji oświadczył pełnomocnik niemieckiego rządu ds. walki z antysemityzmem Felix Klein. Z kolei minister edukacji Karin Prien wyraziła zadowolenie, że właścicielowi sklepu postawiono już zarzuty. – Każdy, kto wyraża lub usprawiedliwia antysemityzm, występuje przeciw wszystkiemu, na czym opiera się nasze demokratyczne współistnienie – oceniła.

Czytaj też:
Pod sąd za wpisy krytykujące Izrael. Pierwszy taki przypadek
Czytaj też:
"Rewizjonista Holokaustu". Izraelski portal uderza w Nawrockiego


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: Deutsche Welle / polsatnews.pl
Czytaj także