Netanjahu zapowiada: Izrael będzie Atenami i super-Spartą

Netanjahu zapowiada: Izrael będzie Atenami i super-Spartą

Dodano: 
Premier Izraela Benjamin Netanjahu
Premier Izraela Benjamin Netanjahu Źródło: PAP/EPA / MENAHEM KAHANA / POOL
Premier Izraela Beniamin Netanjahu ogłosił rozpoczęcie nowej ofensywy w Strefie Gazy, mimo że – jak wynika z sondaży – zdecydowana większość społeczeństwa domaga się zakończenia wojny.

– Izrael znajduje się w decydującym momencie – stwierdził szef rządu, skracając swoją obecność w sądzie, gdzie odpowiada na zarzuty korupcyjne, by śledzić działania armii. Netanjahu przedstawił swoją wizję przyszłości państwa żydowskiego w przemówieniu w Ministerstwie Skarbu. – Nie ma wyboru. Przynajmniej w nadchodzących latach będziemy musieli stawić czoła próbom izolacji. Jesteśmy Atenami i Spartą. Będziemy Atenami i super-Spartą – podkreślił premier.

"Gaza w ogniu"

W nocy z poniedziałku na wtorek izraelskie lotnictwo przeprowadziło kolejne naloty na stolicę Gazy, gdzie wciąż przebywa kilkaset tysięcy cywilów. "Gaza płonie" – napisał w mediach społecznościowych minister obrony Beni Ganc, ogłaszając rozpoczęcie operacji. Celem izraelskiej armii są m.in. najwyższe budynki, które – według władz – mogą służyć jako punkty oporu Hamasu.

Szacuje się, że w ruinach miasta ukrywa się około 3 tys. bojowników, którzy korzystają z rozbudowanej sieci tuneli i magazynów broni. Pomimo prawie dwóch lat działań zbrojnych, Izraelowi nie udało się zrealizować kluczowych celów – zlikwidować Hamasu ani uwolnić wszystkich zakładników.

Stany Zjednoczone popierają Netanjahu i zapewniają o "niezachwianym sojuszu"

Co istotne, nowa ofensywa spotkała się ze wsparciem ze strony prezydenta USA Donalda Trumpa. – Hamas nie powinien wykorzystywać zakładników jako żywych tarcz – ostrzegł amerykański przywódca, podkreślając poparcie dla działań Izraela. Sekretarz stanu Marco Rubio, po niedawnej wizycie w Jerozolimie, zapewnił z kolei o "niezachwianym sojuszu" między USA a Izraelem.

Tymczasem Komisja Śledcza ONZ ds. Palestyńskich Terytoriów Okupowanych w raporcie oskarżyła Izrael o działania spełniające kryteria ludobójstwa. Rząd Netanjahu odrzucił te zarzuty, wskazując na brak odniesienia do zbrodni Hamasu. Co ciekawe, w Izraelu narasta sprzeciw wobec polityki premiera – 70 proc. obywateli ma deklarować brak zaufania do Netanjahu. Krytyczne są także głosy ze strony armii, której część dowódców optowała za kontynuowaniem negocjacji zamiast ofensywy.

Czytaj też:
Egipt reaktywuje pomysł "arabskiego NATO". Sojusz miałby być przeciwwagą dla Izraela
Czytaj też:
Katastrofalna sytuacja w Strefie Gazy. Setki ofiar ostrzałów i głodu


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także