Alfabet nieoczywisty, alfabet czasem trochę prowokacyjny, alfabet bezcenny, stworzony przez tych, którzy sami w tamtą historię byli zanurzeni.
Alfabet, którego hasła traktują nie o działaczach (choć są najważniejsze nazwiska) i nie o datach (choć są wydarzenia bydgoskie), bardziej o zjawiskach, znaczeniach, klimacie. Rzekłbym – subiektywny przewodnik po PRL czasów NSZZ „Solidarność”.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.