R ozpychanie się łokciami, przeciskanie w tłumie, błyskawiczne ładowanie do toreb – to, jak się okazało, kluczowe umiejętności potrzebne do szturmowania sklepowych lodówek. Filmy z histerycznego pustoszenia chłodziarek przez klientów trafiły do sieci po tym, jak na rynku zadebiutowały lody na patyku firmy Koral sygnowane przez grupę youtuberów – Ekipa. W mediach społecznościowych jedni chwalili się przyniesionymi do domu całymi kartonami tych sorbetów na patyku (w polewie o smaku gumy balonowej ze strzelającym cukrem), inni żalili się, że choć do sklepu dotarli po godz. 6 rano, to na lody się nie załapali. W Internecie zakwitł nawet handel papierkami po lodach Ekipa, a media obiegły historie rodziców, którzy pokonali 30 km, by ich pociecha mogła polizać sorbet Ekipy.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.