Wacława Krzeptowskiego powieszono za zdradę, ale większość mieszkańców Podhala dobrze zdała egzamin z polskości. Jednak Goralenvolk to wciąż przemilczany rozdział naszej historii.
12 listopada 1939 r. do Zakopanego przyjechał generalny gubernator Hans Frank. „Meine lieben Kameraden, dwadzieścia lat jęczeliśmy pod polskim panowaniem, a teraz wracamy pod skrzydła wielkiego narodu niemieckiego” – witał namiestnika Hitlera Wacław Krzeptowski, późniejszy szef Komitetu Góralskiego. Za te słowa Krzeptowski zapłacił życiem. 20 stycznia 1945 r. przywódcę Goralenvolku schwytali AK-owcy z oddziału „Kurniawa”. Wykonali wyrok Polskiego Państwa Podziemnego, wieszając Krzeptowskiego na smreku na Krzeptówkach. Dokładne miejsce pochówku „góralskiego Führera” nie jest znane do dziś.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.