Donald Tusk założył, że Polakom wystarczy mówić o ciepłej wodzie w kranie. Ewa Kopacz panicznie boi się nawet takich tematów.
Wywiady, których premier Kopacz udzieliła celebryckiej „Vivie!” i prowadzącej w TVP „infotainmentowy” program Agacie Młynarskiej, wyśmiano nawet w tabloidach. Z pytania, czy od chodzenia na szpilkach bolą nogi, oraz z wyznań, że premier rzuca się na wykładzinę i robi „brzuszki”, szydzili prawie wszyscy. Tym chętniej, że przy okazji kancelaria premier skompromitowała się, dopuszczając do użycia jej jako „słupa reklamowego” designerskich ciuszków i dodatków.
Zabrakło jednak wyraźnego podsumowania, na czym naprawdę polega skandal. (…)