Czy duński biznesmen i wynalazca spędzi resztę życia w więzieniu? Domagają się tego duńscy prokuratorzy, oskarżając Petera Madsena o zabójstwo z premedytacją, bezczeszczenie zwłok oraz wykorzystanie seksualne ofiary.
Skandaliczna historia, której nie powstydziłby się niejeden autor kryminałów, zaczyna się 10 sierpnia zeszłego roku. Z ustaleń śledczych wynika, że liczba głównych bohaterów została w tym przypadku mocno ograniczona. Dokładny motyw nie jest jeszcze znany. Szczegóły zbrodni są zaś makabryczne. – To bardzo nietypowa i brutalna sprawa – oznajmił prokurator Jakob Buch- Jepsen, przekonując, że sprawca mordu powinien zostać skazany na dożywocie lub – jeśli psychiatrzy orzekną, iż to niezbędne – pozostać zamknięty w bezpiecznym ośrodku tak długo, aż przestanie stanowić zagrożenie dla innych.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.