Kamila Baranowska: Gdzie się podziewa Magdalena Ogórek, kandydatka SLD na prezydenta?
Leszek Miller: Trochę cierpliwości, kampania wyborcza jeszcze formalnie się nie zaczęła. Czekamy na decyzję pana marszałka Sejmu w tej sprawie. To, co mamy teraz, to nawet nie przedbiegi, ale przedbiegi przedbiegów.
Magdalena Ogórek milczy i w sondażach wypada całkiem nieźle. Może to dobry sposób na kampanię.
Dozowanie swojej obecności w mediach to oznaka powagi i rozwagi. Niewątpliwie aktywność wyraźnie wzrośnie po ogłoszeniu decyzji o wyborach na urząd prezydenta.
Kto wpadł na pomysł wystawienia pani Ogórek?
To wynik wielu rozmów i analiz. Bardzo zależało nam na tym, by pokazać nową jakość lewicy. I właśnie to robimy. Popieramy kobietę, do tego dobrze wykształconą, reprezentantkę młodszego pokolenia Polek i Polaków, pokolenia europejskiej Polski. (…)