TOMASZ KAŹMIEROWSKI | Narracja zmieniająca "Niemców" w "nazistów" i dzielenie się winą rozpoczęły się niedługo po wojnie. Jaką rolę odegrały w nich tajne służby, w których swoje miejsce znaleźli zatrudnieni przez nie byli esesmani?
Od moczarów Elfmorgen na wschodzie badeńskiego Karlsruhe w kierunku centralnie położonego pałacu biegnie Gerwigstrasse. Po wojnie w tym mocno zniszczonym mieście, leżącym w amerykańskiej zonie, znalazło schronienie więcej Niemców ze Śląska niż z pobliskiej Alzacji. Miasto bardzo zubożało i odbudowywało się wolniej niż wiele innych w Badenii-Wirtembergii. Jednak właśnie w Karlsruhe, nie później niż w 1947 r., otworzyła swoją raczej skromną siedzibę, z wejściem od podwórza, firma Zimmerle & Co, producent rolet.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.