Maciej Pieczyński: „To był przedsmak horroru, który zgotuje nam opozycja, kiedy wygra. Kompletny brak szacunku dla jakichkolwiek reguł demokracji okazany przez panią Grupińską prowadzącą obrady [rady miasta stołecznego Warszawy – przyp. red.]. Zamknięcie debaty, zanim się zaczęła. Marszałek Kuchciński to szczeniak przy tym, co tam się działo. Koalicja Obywatelska pokazała w Warszawie, jak bardzo jest antydemokratyczna w działaniu i jak bardzo lekceważy meritum”. Wie pan, czyje to słowa?
Michał Dworczyk: Mocne. Jednak poproszę o podpowiedź.
Nie zgadnie pan. Jacka Żakowskiego.
Rzeczywiście, zaskakujące. Rzadko kiedy zgadzam się z opiniami Jacka Żakowskiego, ale tym razem muszę przyznać mu przynajmniej częściowo rację. Wycofanie się po wyborach z ponad 90-procentowej ulgi przy wykupie mieszkania na własność dla warszawiaków, którą przed wyborami radni PO popierali, a następne jej przywrócenie pod presją opinii publicznej, to przejaw wyjątkowego cynizmu i absolutnie instrumentalnego traktowania ludzi.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.