Michał Kołodziejczak startuje do Sejmu z pierwszego miejsca na liście Koalicji Obywatelskiej w okręgu nr 37 (Konin). Jego konkurentką w tym okręgu będzie m.in. Anna Bryłka, która otwiera listę Konfederację.
Polsat News skonfrontował zajmujących się rolnictwem polityków w programie na żywo. Przedmiotem rozmowy była m.in. zaskakująca decyzja Kołodziejczaka o tym, by związać się z formacją Donalda Tuska.
Kołodziejczak: Będę załatwiał sprawy rolników w Brukseli
Bryłka przypomniała, że Koalicja Obywatelska zagłosowała za Piątką Kaczyńskiego, popiera unijną politykę klimatyczną, w tym pakiet Fit for 55, zakaz chowu klatkowego czy rozporządzenie o przywróceniu zasobów naturalnych, które w ocenie Konfederacji jest bardzo niekorzystne dla polskiego rolnictwa.
– Pakiet Fit for 55 dotyczy m.in. tego, żeby zamiast zwiększać produkcję żywności i zwiększać bezpieczeństwo żywnościowe w Unii Europejskiej jest realizowana strategia wprost odwrotna. Nie występuje przeciwko niej zarówno PiS, jak i Koalicja Obywatelska. Głównym wyzwaniem dla polskiego rolnictwa jest odrzucenie polityki klimatycznej UE, a także odrzucenie niekorzystnych umów handlowych, które UE zawiera z państwami trzecimi, m.in. Ukrainą i państwami Mercosur – powiedziała Bryłka.
Kołodziejczak odparł, że jest "człowiekiem dialogu i rozmowy" i jest gotowy przekonywać innych polityków.
– Jeżeli będzie mi dane, a mam nadzieję, że już niedługo będzie mi dane pojechać do Brukseli, załatwiać tam sprawy w Unii Europejskiej, to nie wyjadę, dopóki te sprawy, o których tutaj mówimy, nie będą załatwione. Oczywiście można zbierać swoje gromady ludzi i iść się nawalać, a ja wybieram dzisiaj całkiem inny styl robienia polityki – powiedział szef AgroUnii.
Bryłka: Pan musi najpierw uzyskać zgodę Tuska
Bryłka zaznaczyła, że przez ostatnie kilka lat Kołodziejczak bez wątpienia reprezentował interesy rolników. – Pan nagłaśniał bardzo wiele patologii, stawał w obronie ludzi dotkniętych różnymi trudnymi sytuacjami, nagłaśniał wiele rolniczych spraw i dziękuję Panu za to wszystko – podkreśliła.
Reprezentantka Konfederacji oceniła jednak, że Polacy nie mogą wiedzieć, jakie w istocie poglądy ma Kołodziejczak skoro, mając taką przeszłość teraz znalazł się na listach KO. – Wyborca, który będzie chciał na Pana zagłosować tak naprawdę nie wie za czym głosuje. Bo Pan chce reprezentować interesy polskiego rolnictwa w Unii Europejskiej. Pan musi najpierw uzyskać zgodę Donalda Tuska – stwierdziła Bryłka.
Kołodziejczak zapewnił, że "żadnej zgody nie musimy od nikogo dostawać", a jego poglądy się nie zmieniają.
Czytaj też:
Bryłka punktuje Kołodziejczaka. Przypomina linę KO wobec polskiego rolnictwaCzytaj też:
Ardanowski: To byłby koniec polskiego rolnictwa