Zdziesiątkował Indie, budzi obawy w Wielkiej Brytanii. Najbardziej zakaźny wariant koronawirusa w Australii

Zdziesiątkował Indie, budzi obawy w Wielkiej Brytanii. Najbardziej zakaźny wariant koronawirusa w Australii

Dodano: 
Koronawirus w Australii, zdjęcie ilustracyjne
Koronawirus w Australii, zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP/EPA / DANIEL POCKETT
Władze australijskiego stanu Wiktora ujawniły, że najbardziej zakaźny wariant COVID-19 - Delta – pojawił się w Australii. Eksperci twierdzą, że sytuacja jest "niezwykle niepokojąca".

B. 1.617.2 to ten sam wariant koronawirusa, który zdziesiątkował Indie i budzi obawy również w Wielkiej Brytanii.

Najbardziej zakażna wersja koronawirusa

Dyrektor ds. Zdrowia stanu Wiktoria, prof. Brett Sutton powiedział dziennikarzom, że wykryto do tej pory siedem przypadków wariantu Delta. Cztery przypadki dotyczą jednej rodziny - dwojga dorosłych i dwójki dzieci, którzy podróżowali nad Zatokę Jervis w Nowej Południowej Walii.

Pozostałe trzy przypadki są związane z inną rodziną składającą się z dwojga rodziców i dziecka. Władze obecnie czekają na wyniki badań drugiego dziecka z tej rodziny.

Epidemiolog z uniwersytetu w Melbourne, prof. Tony Blakely powiedział mediom, że informacje o pojawieniu się tego wariantu w Australii są bardzo niepokojące.

– Oznacza to, że mamy obecnie nie tylko wariant Kappa, ale również i Delta - najbardziej zakaźną wersję koronawirusa – podkreślił.

"Wariant Delta jest łatwiej przenoszony między dziećmi"

Na razie trwają badania, od kogo rodziny zaraziły się. Władze twierdzą, że możliwe jest, że wirus mógł pochodzić z Nowej Południowej Walii lub Wiktorii. Pierwszym przypadkiem miałby być uczeń piątej klasy szkoły podstawowej w Melbourne. Szkołę zamknięto, bo wystąpił też tam inny przypadek zachorowania na COVID-19, lecz inny wariant.

Według prof. Suttona, panują opinie, że wariant Delta jest łatwiej przenoszony między dziećmi.

Lockdown przedłużony

Obowiązujący od tygodnia w australijskim stanie Wiktoria lockdown został przedłużony o kolejny tydzień.

Mieszkańcy drugiego największego miasta Australii Melbourne kolejny tydzień będą mogli opuszczać swoje domy tylko z pięciu powodów. To konieczność zrobienia zakupów, udania się do pracy czy szkoły, pomoc innym, ćwiczenia fizyczne i wyjście do punktu szczepień. Idąc na zakupy czy ćwicząc, trzeba będzie przebywać w promieniu do 10 km od miejsca zamieszkania.

Ograniczenia pierwotnie miały trwać do czwartku. Zasady obowiązujące w stanie Wiktoria, ale poza metropolią Melbourne, zostały nieco złagodzone. Obostrzenia wprowadzono 27 maja po tym, gdy w stanie zgłoszono pierwsze od prawie trzech miesięcy przypadki lokalnych zakażeń koronawirusem.

Czytaj też:
Niepokojący wzrost zakażeń w Wielkiej Brytanii. Najwyższy bilans od końca marca
Czytaj też:
"Meganagrody". Tak australijskie linie lotnicze będą zachęcać do szczepień

Źródło: PAP
Czytaj także