Dania ostrzegła, że rosyjska marynarka wojenna może rozpocząć eskortę tankowców z tzw. "floty cieni” przez cieśniny duńskie, aby zwiększyć prowokacje przeciwko krajom NATO. O sprawie informuje Bloomberg.
Europa chce kontrolować rosyjskie tankowce
Jak stwierdziła duńska Służba Wywiadu Obronnego w swojej rocznej prognozie bezpieczeństwa, zagrożenia dla kraju stały się "poważniejsze”. Rosja ma teraz więcej możliwości, aby rzucić wyzwanie NATO za pomocą "bardziej groźnych zachowań wojskowych”. Mogłyby one obejmować zezwolenie rosyjskim okrętom wojennym na eskortowanie tankowców eksportujących miliony baryłek moskiewskiej ropy przez Morze Bałtyckie.
"Jeśli tak się stanie, zwiększy to poziom napięcia” – stwierdzono w dokumencie.
Dwanaście krajów Europy Północnej, w tym Dania, ogłosiło na początku tego tygodnia, że wprowadzą kontrole polis ubezpieczeniowych przepływających rosyjskich tankowców. Następnie mogłyby zostać podjęte bardziej konkretne działania przeciwko statkom, które nie spełniają wymogów ubezpieczenia.
Dania odegra kluczową rolę w przeprowadzeniu tych kontroli, ponieważ jej wąskie cieśniny są najważniejszą arterią handlową, przez którą rosyjska ropa przepływa w sposób praktycznie niezakłócony od początku wojny na pełną skalę na Ukrainie, pomagając w finansowaniu wysiłku wojennego Moskwy.
Oczekuje się, że Rosja zademonstruje bardziej ryzykowne zachowanie w odniesieniu do cywilnej żeglugi i lotnictwa, podał duński wywiad zagraniczny. Do jego narzędzi najprawdopodobniej należą ćwiczenia wojskowe w pobliżu terytorium NATO, a także zagłuszanie na dużych obszarach geograficznych „bez uwzględnienia łączności statków i samolotów oraz sygnałów GPS”.
Po inwazji Moskwy na Ukrainę kraje Unii Europejskiej, G7 i Australia ustaliły maksymalną cenę ropy z Rosji na poziomie 60 dolarów za baryłkę. Embargo obowiązuje od grudnia 2020 r.
Czytaj też:
Potężny arsenał jądrowy Chin. Niepokojący raport PentagonuCzytaj też:
"Rosja nie może wygrać tej wojny". Stanowcze słowa prezydenta Dudy