– W stosunku do poprzedniego miesiąca zainteresowanie szczepieniami zmalało o ok. 15 proc. – powiedział PAP Łukasz Bartkowicz, dyrektor Miejskiego Centrum Opieki w Krakowie, które nadzoruje szczepienia w trzech punktach powszechnych w mieście.
Najwięcej szczepień w Małopolsce odbywa się w hali Expo Kraków. Prezes szpitala im. Ludwika Rydygiera, koordynującego akcję w tym miejscu, Artur Asztabski powiedział PAP, że wykonano tu ponad 100 tys. zastrzyków. Dzienna liczba szczepień wynosiła tu nawet 1,5 tys., teraz jest to od 500 do 800.
– Zainteresowanie szczepieniami wyraźnie spada. Boję się trochę, że w sierpniu będzie jeszcze gorzej – przyznał prezes, ale podkreślił, że w tym momencie nie ma groźby zamknięcia punktu w Expo i będzie on tak długo działał, jak długo będą chętni na szczepienia. W punkcie tym nie ma problemów z dostawami i – jak zaznaczył prezes – robi się wszystko, aby żadna dawka się nie zmarnowała.
W Expo podawane są teraz przede wszystkim drugie dawki, mniej jest podań pierwszorazowych. Zapisujący się na pierwsze dawki mogą liczyć na terminy w pierwszej połowie lipca. W punkcie tym są preparaty firm Pfizer, Moderna i AstraZeneca.
Ci którzy chcieli, już się zaszczepili
Najwięcej osób chciało szczepić się w Expo w szczycie III fali epidemii. Zdaniem Asztabskiego w ostatnich tygodniach też szczepiło się sporo osób, m.in. po to, aby swobodnie podróżować w czasie wakacji.
– Szczepienia stały się bardziej dostępne. Myślę, że ci, którzy naprawdę chcieli się zaszczepić, już to zrobili. Pozostali prawdopodobnie nie widzą takiej potrzeby – ocenił prezes szpitala Rydygiera.
Szpital im. Stefana Żeromskiego – jak powiedział PAP jego dyrektor Jerzy Friediger – nie ma planów zamknięcia swoich trzech punktów: jednego całodobowego i dwóch popołudniowych. Jak przekazał, spada zainteresowanie szczepieniami, ale chętnych jest tylu, że nie ma mowy o zamykaniu punktów. W lecznicy tej codziennie podawane są preparaty Pfizera, a w czwartki Johnson & Johnson. Lecznica zachęca do udziału w akcji szczepień.
Wyraźne zmniejszenie zainteresowania szczepieniami widzą nie tylko szpitale, ale też przychodnie. – Zainteresowanie jest mniejsze. O ile w pierwszych dwóch tygodniach czerwca frekwencja była jeszcze dość wysoka, to w ostatnich dniach widzimy spadek zainteresowania o 40 proc. – powiedziała PAP o sytuacji w Krakowie rzeczniczka prasowa sieci medycznej Scanmed Marta Bełza.
Scanmed, aby zachęcić do szczepień planuje zorganizować akcje promocyjne, m. in. dni otwarte w placówkach tej grupy – będzie mógł się wtedy zaszczepić każdy bez wcześniejszej rejestracji. Możliwe, że takie dni otwarte ruszą jeszcze na początku lipca.
Czytaj też:
Wyczerpanie zawodowe i samobójstwa młodych lekarzy. Protest w białych fartuchachCzytaj też:
Przeziębienie chroni przed COVID-19Czytaj też:
Naukowcy: Monitorowanie ścieków może pomóc w walce z COVID-19