Szwecja: Pod koniec września koniec z większością restrykcji

Szwecja: Pod koniec września koniec z większością restrykcji

Dodano: 
Flaga Szwecji
Flaga Szwecji Źródło:Pixabay / Domena Publiczna
Rząd Szwecji zapowiedział we wtorek zniesienie pod koniec września większości restrykcji mimo rosnącej liczby zakażeń koronawirusem. Powodem decyzji jest wysoka liczba zaszczepionych osób oraz niewielkie obciążenie służby zdrowia.

Jak poinformowała minister ds. socjalnych Lena Hallengren, 29 września przestaną obowiązywać limity zgromadzeń, ograniczenia w lokalach gastronomicznych, a także zalecenie o pracy zdalnej.

– Nasze społeczeństwo znajduje się w nowej, lepszej sytuacji – tłumaczyła decyzję na spotkaniu z prasą Hallengren. Powołała się na wysoki odsetek osób zaszczepionych przeciwko Covid-19. W Szwecji 81 proc. dorosłych przyjęło co najmniej jedną dawkę, a ponad 70 proc. dwie. Trwa kampania szczepień starszej młodzieży szkolnej.

Wtórował Hallengren dyrektor Urzędu Zdrowia Publicznego Johan Carlson. – Program szczepień przynosi rezultaty. Mamy najniższe liczby zgonów w związku z Covid-19 w Europie – podkreślił.

W Szwecji rośnie liczba nowych przypadków koronawirusa, ale w przeciwieństwie do poprzednich fal wzrost jest niewielki. Od piątku odnotowano 2924 przypadki Covid-19. W szpitalach na oddziałach covidowych leczonych jest 260 pacjentów, a na intensywnej terapii - 57. Oznacza to niewielkie obciążenie służby zdrowia.

Wciąż pozostanie rekomendacja o utrzymaniu higieny i pozostaniu w domu w przypadku wystąpienia objawów przeziębienia.

Szwedzkie władze zapowiedziały także prace nad wprowadzeniem zaświadczenia dla osób zaszczepionych, które miałoby być wymagane przy organizacji masowych imprez dla powyżej 15 tys. uczestników.

Złagodzenie restrykcji w Nowej Zelandii

Nie tylko Szwecja decyduje się na łagodzenie obostrzeń. W całej Nowej Zelandii, poza największą aglomeracją kraju Auckland, od północy z poniedziałku na wtorek zostaną złagodzone restrykcje związane z epidemią COVID-19 - zapowiedziała w poniedziałek premier Jacinda Ardern.

Surowa kwarantanna została wprowadzona w całym kraju w połowie sierpnia, gdy w Auckland wykryto pierwsze od pół roku zakażenie koronawirusem. W ramach obostrzeń zamknięto szkoły, biura i przedsiębiorstwa, świadczono jedynie najbardziej konieczne usługi.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, ograniczenia w Auckland mają potrwać do połowy września.

Obecnie na Nowej Zelandii diagnozuje się średnio 44 nowe zakażenia koronawirusem dziennie, w połowie sierpnia było ich dwa razy więcej; krzywa infekcji spada - wynika z zestawienia agencji Reutera.

Czytaj też:
Na Kanarach będzie dopuszczalna dyskryminacja na rynku pracy osób niezaszczepionych
Czytaj też:
Niedzielski: Z czasem szczepienia będą refundowane
Czytaj też:
Szkoły ponownie otwarte. Wykryto już pierwsze przypadki wirusa wśród uczniów







Źródło: PAP
Czytaj także