11 listopada o godzinie 14.00 z Ronda Dmowskiego w Warszawie po raz szósty wyruszy Marsz Niepodległości. Pochód przejdzie Alejami Jerozolimskimi, mostem Poniatowskiego i zakończy się na błoniach Stadionu Narodowego. Według organizatorów marsz ma na celu m.in. zamanifestowanie narodowej dumy i przywiązania do suwerennego polskiego państwa. Hasło tegorocznego Marszu to "Polska bastionem Europy". CZYTAJ WIĘCEJ
Facebook zmienia zdanie
Użytkownicy Facebooka, którzy udostępnili oficjalny plakat Marszu skarżyli się w ostatnim czasie na Twitterze, że zostali zablokowani przez administrację portalu. Okazało się, że jeden z symboli, który widać na plakacie ma być zakazany z "powodów historycznych" i "odniesień do mowy nienawiści". Facebook wycofał się jednak ze swoich działań, a konto red. naczelnego "Super Expressu" zostało odblokowane. "Po ponownej weryfikacji i wzięciu pod uwagę, że plakat zaprasza na legalną, zarejestrowaną manifestację, zdecydowaliśmy, że może być opublikowany na Facebooku w tym kontekście, mimo iż widnieje na nim zabroniony symbol" - tłumaczy Facebook.
"Nie ma miejsca na mowę nienawiści"
Wcześniej bez żadnego uprzedzenia Facebook usunął fanpage takich organizacji jak: Marsz Niepodległości, Młodzież Wszechpolska, Obóz Narodowo-Radykalny czy Ruch Narodowy. Blokowane były również osoby związane ze środowiskiem narodowym. "Na naszej platformie nie ma miejsca na mowę nienawiści, bez względu na przynależność czy polityczne preferencje osoby, która ją głosi. Takie materiały zostają usunięte, gdy tylko się o nich dowiadujemy" - tłumaczyła administracja portalu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Ziemkiewicz: Akcja Facebooka jest wymierzona w Marsz Niepodległości
kg
Twitter@StowMarszN/dorzeczy.pl