"Po kryzysie zadłużenia wiele krajów wkroczyło do właściwą drogę reform. Irlandia była bliska bankructwa, a teraz dzięki pomocy Wspólnoty stała się znów silna. Sytuacja w Portugalii jest lepsza niż mogłem to sobie wyobrazić. W przypadku Polski mamy co prawda problem z praworządnością, jednak pod względem gospodarczym Polska jest lokomotywą” – stwierdził unijny komisarz.
Oettinger wyraził zaniepokojenie faktem, że w niektórych krajach UE są naruszane zasady praworządności: "Sądy muszą być niezależne. Sędziowie muszą orzekać bez poleceń z góry. To centralna wartość UE. Każde posunięcie, które to kwestionuje, jak ma to miejsce w Rumunii, Polsce i na Węgrzech, jest powodem do niepokoju".
Jednocześnie komisarz nie kryje, że nie podoba mu się polityka Niemiec. Oettinger zarzucił niemieckiemu rządowi, że zbyt mało zwraca uwagi na „europejską perspektywę”, a dyskusje, które toczą się w Niemczech, koncentrują się na sprawach narodowych. „Brak jest większej wizji” – ocenił w rozmowie z "Tagesspiegel".
Czytaj też:
"Ktoś musi czuwać...". Humorystyczny wpis prezydentaCzytaj też:
Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP przeciw znieważeniu o. Rydzyka