Taśmy, na które powołuje się GPC, mają być nagraniem z posiedzenia Komisji, które odbyło się 28 kwietnia 2010 roku. Gazeta twierdzi, że Miller przekonuje na nim członków Komisji, że jej przekaz musi być m.in. spójny z wersją rosyjską i nie może budzić wątpliwości u odbiorców. "Z przebiegu posiedzenia komisji można wywnioskować, że właśnie wtedy zaplanowano zmanipulowany przekaz o katastrofie smoleńskiej. Selekcjonowano i fałszowano informacje" – wskazuje GPC.
Według autorów tekstu Doroty Kani i Magdaleny Piejko, to właśnie na tym spotkaniu zapadła decyzja o powierzeniu stronie rosyjskiej śledztwa ws. wyjaśnienia przyczyn katastrofy, a wszystko odbyło się za zgodą ówczesnego premiera Donalda Tuska. W samej Komisji miały pojawić się wówczas zdania odrębne. Niektórzy członkowie mieli mieć wątpliwości co do takiego postępowania. Wskazywali na skandaliczne zachowanie Rosjan, którzy ograniczają im dostęp do dowodów.
amp, GPC fot. Wikipedia/ Serge Serebro/ CC BY-SA 3.0