– Nie widziałem takiego wielkiego entuzjazmu – mówił o reakcji ludzi na wystąpienie byłego premiera, szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska w Gdańsku, marszałek Senatu Stanisław Karczewski. W odpowiedzi na uwagę dziennikarza Polsat News, że ludzie krzyczeli "Donald, Donald" Karczewski stwierdził: "A cóż tam mieli robić? Robili to, co można było przewidzieć".
– Wydawało mi się, że Donald Tusk będzie miał inne wystąpienie. Nie tak skierowane bardzo politycznie, partyjnie wręcz powiedzieć do członków PO, ale pójdzie nieco szerzej – tłumaczył polityk.
Karczewski komentując obchody 4 czerwca w Gdańsku stwierdził: „Warto wiedzieć, że wtedy »Solidarność« wystąpiła kontra komuniści i wygraliśmy te wybory. »Solidarność« wygrała”.
– A w tej chwili Donald Tusk występował razem z Aleksandrem Kwaśniewskim. Z jego listy startują postkomuniści. To my wygramy, zgadzam się. Będzie powtórka z 1989 roku. Ale nie chcę mówić, że wygramy w ten sposób – dodał marszałek Senatu.
Czytaj też:
Tusk do opozycji: Nie jesteście "Anty-PiS", jesteście dobrą siłąCzytaj też:
Sawicki mocno o Tusku. Wbija też szpilę liderowi PSL