"Z informacji medialnych, jakie uzyskał Prezes UODO wynika, że zarówno Ministerstwo Sprawiedliwości, jak i KRS mogły gromadzić i przetwarzać dane osobowe bliżej nieokreślonej grupy sędziów, a także ich rodzin i bliskich, i udostępnić je osobom trzecim" – czytamy w opublikowanym oświadczeniu.
Szef UODO przekazał, że zwrócił się do MS i KRS o udzielenie mu odpowiedzi na pytania i złożenie wyjaśnień. Chodzi o podjęte działania dot. ewentualnego zgłoszenia prezesowi UODO naruszenia ochrony danych osobowych przez te instytucje.
Wcześniej wnioski do UODO ws. wycieku danych złożyła rzeczniczka SLD Anna Maria Żukowska oraz Patryk Wachowiec z Forum Obywatelskiego Rozwoju. – Uważamy, że pan Łukasz Piebiak naruszył ustawę o RODO, o danych osobowych i uważamy, że w związku z tym Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych powinien zainteresować się tą sprawą – podkreślała Żukowska.
Burza dotyczy poniedziałkowej publikacji Onetu. Według ustaleń portalu wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak miał aranżować i kontrolować akcję zbierania i publikowania kompromitujących sędziów materiałów. Towarzyszyć mógł temu wyciek danych osobowych i tajnych dokumentów dot. m. in. niejawnych posiedzeń sądowych. Akcja była wymierzona przykładowo w sędziów stowarzyszenia "Iustitia", a zwłaszcza w szefa organizacji, sędziego Krystiana Markiewicza.
Wczoraj Łukasz Piebiak podał się do dymisji z funkcji wiceministra sprawiedliwości.
Czytaj też:
Ziobro reaguje na publikacje Onetu. "Nie będę tolerował tego rodzaju zachowań"