Historia kryminalna mężczyzny jest długa. W 2018 r. Parnham wysłał ponad 300 listów do meczetów i osób publicznych. Wzywał w nich do przeprowadzania ataków na ulicach w ramach tzw. "Dnia Karania Muzułmanów". W lutym 2017 r. do meczetu w Hull wysłał rysunek odcinania głowy mieczem ze swastyką, opatrzony tekstem "Wkrótce zostaniecie zabici". Mężczyzna podpisał się jako "Pogromca muzułmanów".
Wcześniej, w roku 2016, wystosował list z pogróżkami do brytyjskiej królowej. "Klauni idą po ciebie" – napisał w nim Parnham. Mężczyzna dołączył do przesyłki biały proszek, który miał zostać wzięty za wąglika. Po wykryciu białego proszku w liście do królowej uruchomiono procedurę odpowiedzi na atak chemiczny, biologiczny, radiologiczny lub nuklearny. Podobne listy wysłał do premier Theresy May i dwóch biskupów.
Teraz 36-latek przyznał się do 15 zarzutów. Chodzi m. in. o namawianie do zabójstwa, dokonanie mistyfikacji dotyczących szkodliwych substancji i bomb oraz wysyłanie poczty w celu wywołania niepokoju.
Sąd uznał, że Parnham cierpi na zaburzenia autystyczne, jednak nie można mówić, aby w chwili popełniania czynów znajdował się w stanie psychozy. Skazany ma zacząć odbywanie kary w szpitalu. Do więzienia zostanie przeniosiony w chwili, gdy jego stan się poprawi.
Czytaj też:
"To oszustwo wyborcze?". Nitras ucieka przed pytaniami o zmianę listy wyborczejCzytaj też:
Ukraińcy remedium na kolejki w szpitalach?