Małgorzata i Jan Żarynowie w obronie prof. Nalaskowskiego

Małgorzata i Jan Żarynowie w obronie prof. Nalaskowskiego

Dodano: 
Prof. Aleksander Nalaskowski
Prof. Aleksander Nalaskowski Źródło: Telewizja Trwam
Kolejne głosy w obronie zawieszonego wykładowcy toruńskiego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.

Prof. Aleksander Nalaskowski kieruje Katedrą Edukacji Dziecka na UMK w Toruniu. W felietonie dla tygodnika "Sieci" naukowiec napisał o marszach LGBT m.in.: "Wypełzają na ulice miast gwałciciele, obleśne grube baby, tęczowa zaraza". Uczestników parad profesor nazwał "zniewieściałymi gogusiami, wesołkami na utrzymaniu mamusi, facecikami, chcącymi się wiecznie bawić, obleśnymi, grubymi, wytatuowanymi babami, które ostentacyjnie się całują jak na wyuzdanych filmach i osobnikami, którym trudno przypisać jakąś płeć".

"Już dawno zgwałcili Warszawę, Poznań, Wrocław i Gdańsk. Niedawno brutalnie zdeflorowali Białystok" – napisał Nalaskowski. Kolegium rektorskie UMK zawiesiło go na trzy miesiące ze skutkiem natychmiastowym.

Kolejne osoby występują w obronie profesora. List poparcia dla pedagoga wystosowali Małgorzata i Jan Żarynowie. "Jako osoby zaangażowane w edukację zawsze wsłuchiwaliśmy się z uwagą w Pana słowa. Jest Pan przecież niekwestionowanym autorytetem w swej dziedzinie. Wiele się od Pana nauczyliśmy – jako dydaktycy, wychowawcy, ale także jako rodzice i dziadkowie. Pana diagnozy bowiem okazały się dla nas pomocne również w życiu prywatnym. Z dumą publikowaliśmy Pana teksty w naszych periodykach – „NaPoważnie” i „wSieci Historii" – czytamy w liście, którego treść publikuje portal wPolityce.pl.

Dalej czytamy: "Nie możemy więc milczeć, gdy dotknęła Pana tak szokująca represja. Kiedy został Pan pozbawiony prawa do dzielenia się swą ogromną wiedzą i doświadczeniem, prawa do pracy ze studentami i wreszcie gwarantowanego przez konstytucję prawa do wolności słowa i wolności poglądów".

"Pozwalamy sobie wyrazić oburzenie postawą Pana przełożonych. Wyrażamy głęboką solidarność z Panem i poparcie dla Pana. Zwracamy się więc z apelem do rektora Uniwersytetu toruńskiego niosącego imię wielkiego Polaka – naukowca i kapłana, o wycofanie się ze skandalicznej decyzji, a środowisko rektorów o wyrażenie jednoznacznej opinii w kwestii, która przestaje być jedynie lokalnym epizodem" – zaznaczają Małgorzata i Jan Żaryn.

Czytaj też:
"Przypadkowo wstawiony przez grafika". Kandydat PiS tłumaczy, skąd "znał" numer listy
Czytaj też:
Niemcy przyjmą 25 proc. uchodźców uratowanych u wybrzeży Włoch

Źródło: wPolityce.pl
Czytaj także