Jak podaje Radio ZET, prom Stena Line Spirit płynący z Gdańska do szwedzkiej Karlskrony miał dzisiaj rano uderzyć w inny statek. Szwedzka centrala ratownictwa morskiego i lotniczego zapewnia jednak, że nie doszło do uszkodzenia jednostek, nikt nie został też ranny.
Szwedzki serwis "Aftonbladet" podaje natomiast, że świadkowie wydarzeń mówili o głośnym huku i awarii instalacji elektrycznej.
RMF FM podało natomiast, że podczas wpływania do portu w Karlskronie doszło do awarii silnika pomocniczego. Armator zapewnia jednak w rozmowie z serwisem, że prom nie uderzył w nabrzeże, ani w inny statek. Prom przed ponownym wyjściem w morze ma zostać sprawdzony pod względem technicznym.
Czytaj też:
Polski żaglowiec przewrócił się na Bałtyku. Jedna osoba nie żyje