Polityczny start Mariusza Max-Kolonko okazał się fiaskiem. Dziennikarz i korespondent amerykański odszedł ze swojej partii 2,5 miesiąca po jej utworzeniu.
"Oświadczam niniejszym że zakończyłem współpracę z KWW Patriotyczna Rewolucja Maxa Kolonko i będę oczekiwał od w/w KWW wykreślenia mojego nazwiska z nazwy. Uprzejmie proszę o niełączenie mojej osoby z w/w wymienionym podmiotem. Więcej wkrótce - Hold…" – napisał na Twitterze dziennikarz.
Wcześniej, 19 września na jego profilu pojawiły się skany pisma, w którym reprezentujący Maxa-Kolonko mecenas wezwał działacza KWW Patriotycznej Rewolucji do zaniechania naruszania dóbr osobistych i zamieszczenia przeprosin.
Mariusz Max-Kolonko to były korespondent TVP oraz TVN w USA. Dziennikarz mieszka w Stanach Zjednoczonych od 1988 roku.
W lipcu Max-Kolonko ogłosił powstanie nowej partii. "#R to oddolny, dobrowolny i pozytywny Ruch Patriotyczny, który został zainspirowany ideą szybkiego rozwoju Polski poprzez organiczną pracę opartą o takie wartości jak lojalność, wolność, zaufanie, pracowitość i entuzjazm" – czytamy na stronie ugrupowania. Jego celem miało być m. in. uzyskanie od Niemiec reparacji wojennych, ograniczenie udziału kapitału niemieckiego czy wprowadzenie JOW-ów.
Czytaj też:
Mariusz Max-Kolonko wchodzi do polityki. Powstaje nowa partia