W środę posłowie zajęli się nowelizacją Kodeksu karnego, która zakłada m.in. karę więzienia za "propagowanie lub pochwalanie podejmowania przez małoletniego obcowania płciowego lub innej czynności seksualnej". Posłowie debatowali dzisiaj nad projektem i głosowali jego odrzucenie.
Decyzją większości posłów, projekt nie został odrzucony i trafi teraz pod obrady Komisja ds. Nadzwczajnych. CZYTAJ WIĘCEJ
Czytaj też:
Co z projektem ustawy "Stop pedofilii"? Posłowie zdecydowali
W związku z pracami nad projektem, pod Sejmem odbyły się protesty, w których udział prawdopodobnie brał także znany z kontrowersyjnych wypowiedzi wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej. Polityk znany jest z niechęci do Prawa i Sprawiedliwości oraz swoich liberalnych poglądów. Kilka miesięcy temu w głośnym wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" Rabiej postulował wprowadzenie związków partnerskich, potem równości małżeńskiej, a na koniec adopcję dzieci przez pary homoseksualne. Ostatecznie polityk wycofał się z tych wypowiedzi.
Dzisiaj polityk zamieścił na Twitterze zdjęcie z protestów pod Sejmem i tak skomentował procedowany projekt: "»Plan Kaczyńskiego«: dziś zakażą edukacji seksualnej. Jutro zakażą antykoncepcji. Pojutrze zakażą legalnej aborcji. Za tydzień - rozwodów. Później zalegalizują przemoc domową i pedofilię w kościele. A na końcu pewnie beatyfikują Banasia".
twitterCzytaj też:
Rabiej wycofuje się ze słów o adopcji, Trzaskowski upomina swojego zastępcę