Posłowie debatowali dzisiaj nad projektem i głosowali nad odrzuceniem propozycji wprowadzenia do kodeksu karnego kary za "promowanie seksualizacji małoletnich". Decyzją większości posłów, projekt nie został odrzucony i trafi teraz pod obrady Komisja ds. Nadzwczajnych.
W lipcu do Sejmu trafił obywatelski projekt zmian w kodeksie karnym. Cel to zakaz prowadzenia zajęć z edukacji seksualnej w szkołach. Podpisy pod projektem zbierała organizacja "Stop pedofilii".
W projekcie zapisano, że publiczne "propagowanie" i "pochwalanie" podejmowania przez małoletniego obcowania płciowego ma być zagrożone karą do 2 lat więzienia, to samo "za pomocą środków masowego komunikowania" miałoby spotkać się z wyrokiem do 3 lat więzienia. "Ponad 263 000 podpisów pod obywatelskim projektem ustawy Stop Pedofilii złożono dzisiaj w Sejmie. Jego celem jest ochrona dzieci przed przemocą seksualną ze strony aktywistów LGBT oraz uniemożliwienie nakłaniania dzieci i młodzieży do rozwiązłości płciowej" – czytamy na stronie stoppedofilii.pl.
Projekt ustawy zakłada nowelizację art. 200b kodeksu karnego. Według proponowanych zmian, karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 będzie podlegał ten, kto publicznie propaguje lub pochwala podejmowanie przez dzieci obcowania płciowego. Jednocześnie ten, kto będzie propagował lub pochwalał podejmowanie przez dzieci obcowania płciowego lub innej czynności seksualnej, działając na terenie szkoły lub placówki oświatowej, będzie podlegał karze pozbawienia wolności do lat 3. Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ma się odbyć 15 października podczas posiedzenia Sejmu.
Czytaj też:
Młot na seksedukatorówCzytaj też:
Celebryci nie są wiarygodni, ucząc o seksie