– Poważnie rozważamy wezwanie pana Mariana Banasia, szefa NIK na komisję, na wyjaśnienia. Senackie komisje mają niemal takie same uprawnienia jak te sejmowe – cytuje słowa Grodzkiego stacja Polsat News.
Wokół Banasia zrobiło się głośno po tym, jak "Superwizjer" TVN ujawnił, że w należącej do niego kamienicy działał hotel na godziny prowadzony przez ludzi z krakowskiego półświatka. Po emisji programu szef NIK udał się na bezpłatny urlop. 17 października wrócił do pracy.
Zastrzeżenia do oświadczeń majątkowych szefa ma Centralne Biuro Antykorupcyjne. Jego majątek prześwietla także krakowska skarbówka. Niedawno wyszło na jaw, że Banaś, pracując w resorcie finansów, korzystał ze służbowego mieszkania, mimo że nabył w tym czasie własne.
Senat dla opozycji
Tomasz Grodzki, senator Platformy Obywatelskiej, został we wtorek wybrany na marszałka Senatu. Jego kandydaturę poparło 51 polityków.
W wyborach 13 października PiS uzyskał w Senacie 48 miejsc, Koalicja Obywatelska – 43, PSL – trzy, a SLD – dwa. Resztę mandatów zdobyli senatorowie niezależni, ale sympatyzujący z opozycją.
Wczoraj wieczorem na wicemarszałków Senatu wybrano Stanisława Karczewskiego (PiS), Bogdana Borusewicza (PO) Michała Kamińskiego (PSL) i Gabrielę Morawską-Stanecką (Wiosna).
Czytaj też:
Szczera wypowiedź Bielana: Płacimy za to, co się stało w kampanii wyborczej