Pierwsza prezes Sądu Najwyższego opublikowała wczoraj oświadczenie w sprawie projektu PiS dyscyplinującego sędziów. Zdaniem Gersdorf w projekcie "znajdujemy godną kontynuację bezprawia lat 80. minionego stulecia".
– Przyjmuję to oświadczenie i tę wypowiedź z przykrością. Myślę, że to jest i nietrafne, i nieprzemyślane, i też bardzo polityczne – powiedział w Radiu Zet Paweł Mucha. Jego zdaniem porównania z latami 80. XX wieku są nieusprawiedliwione.
– W Polsce po pierwsze mamy wolne wybory i to jest elementarz, który pierwszy prezes Sądu Najwyższego powinien znać. Myślę, że to obraża pamięć ofiar stanu wojennego i obraża wszystkie osoby, które angażowały się w opozycję demokratyczną w latach 80. – stwierdził prezydencki minister.
Jego zdaniem oświadczenie Gersdorf "to publicystyka i to publicystyka nie najwyższego pióra w bardzo wielu fragmentach". – To dowód na to, że pewne zmiany w wymiarze sprawiedliwości, jeżeli chodzi o podkreślanie sędziom tego, że powinni być apolityczni, są potrzebne – powiedział Mucha.
Dzisiaj wieczorem w wielu polskich miastach odbędą się protesty w obronie sądów. Organizują je środowiska sędziowie i prokuratorskie, a także KOD i Obywatele RP.
Czytaj też:
Gersdorf ostro o Kaczyńskim i PiS. Padły mocne słowa