Fragment nagrania ze spotkania umieścił na Twitterze jeden z internautów.
– Zacznę od takiej historii – sklep wiejski, spożywczy, pani sprzedająca – stosunkowo młoda, pani kupująca – stosunkowo młoda. I pani sprzedająca mówi: „Wiesz, ja chyba się zwolnię, nie opłaca mi się pracować”. A pani kupująca mówi: „Ja już się zwolniłam i jestem zadowolona” – tłumaczyła kobieta na spotkaniu z kandydatką KO.
– Zrobiła pani zakupy, dalej stoi pan i mówi: „Zgrzewkę piwa poproszę”. Już miał odejść, ale wrócił i mówi: „Jeszcze cztery lizaki bo 500 Plus przyszło” – dodała kobieta.
– I ja bym chciała zapytać, czy jest możliwość rozwiązania tego problemu, bo 500 Plus rozwija patologię straszną – podkreśla rozmówczyni Kidawy-Błońskiej. Kobieta dodaje, że w obecnej sytuacji „dzieci głodują dalej”. Wywody kobiety spotkały się z entuzjastyczną reakcją osób zebranych na sali.
Czytaj też:
Andrzej Duda: Opozycja dała rządowi zielone światłoCzytaj też:
Trzy nowe przypadki koronawirusa