Małgorzata Kidawa-Błońska zaapelowała dzisiaj do marszałek Sejmu Elżbiety Witek o zwołanie posiedzenia Sejmu, aby wspólnie wypracować rozwiązania dla osób, które będą musiały zaopiekować się dziećmi w związku z zamknięciem szkół.
– Sytuacja w naszym kraju jest bardzo poważna. Rząd zapowiedział zamknięcie szkół, żłobków i przedszkoli. To jest trudna decyzja, ale za tą powinny być następne, ponieważ polskie rodziny muszą czuć się bezpiecznie, a świadomość, że nie dostaną zwrotu za to, że będą ze swoimi dziećmi, kiedy one mają więcej niż 8 lat, budzi wielki niepokój. Dziecko 9-letnie czy 10-letnie także powinno być pod opieką rodziców. Dlatego przygotowujemy rozwiązanie, które pozwoli Polakom poczuć się bezpiecznie – tłumaczyła kandydatka KO na prezydenta.
W odpowiedzi na słowa Kidawy-Błońskiej szef Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka poinformował, że najbliższe posiedzenie Izby odbędzie się za dwa tygodnie.
– Kalendarz prac Izby, uwzględniający najbliższe posiedzenie Sejmu w dniach 25-26 marca, pozostaje aktualny. Na dziś nie są planowane żadne zmiany – stwierdził Grzegrzółka w rozmowie z serwisem 300POLITYKA.
Czytaj też:
"Psychopata", "nekrofil"? Kidawa-Błońska dostała serię niewygodnych pytańCzytaj też:
Druga tura: Wygrana Andrzeja Dudy wisi na włosku