Jarosław Gowin podał się do dymisji z funkcji wicepremiera i ministra nauki i szkolnictwa wyższego 6 kwietnia. Na swoje miejsce wicepremiera zaproponował minister Jadwigę Emilewicz.
– Złożyliśmy jako Porozumienie propozycję przesunięcia wyborów o rok. Nie przyjęło tej propozycji PiS. Złożyliśmy zatem drugą propozycję, zmiany Konstytucji i przesunięcia wyborów o dwa lata. Ten projekt poparło PiS, nie popiera opozycja. W związku z tym jako odpowiedzialny polityk podałem się do dymisji – stwierdził wtedy Gowin.
Kilka dni temu z kolei serwis wpolityce.pl ustalił, że w poniedziałek opozycja może próbować przeprowadzić zmianę na stanowisku marszałka Sejmu.Rozmówca serwisu miał stwierdzić, że opozycja zaproponuje Jarosława Gowina na to stanowisko.
Czarasty zapytany o te doniesienia odparł, że go to niewiele interesuje. Polityk podkreślił, że teraz pracuje nad tym, aby odrzucić ustawę procedowaną przez Senat, a następnie wprowadzić stan klęski żywiołowej i przełożyć wybory.
– Panu Gowinowi nie ufam. Pan Gowin to człowiek, który był wicepremierem w dwóch PiS-owskich rządach. Nie ufam wicepremierom przy PiS-owskich rządach, którzy potem nagle stają się demokratami – stwierdził lider Lewicy.
Czarzasty dodał, że "z zażenowaniem" patrzy na Gowina. Polityk podkreślił, że tego samego dnia widuje byłego wicepremiera na rozmowach z liderem PO Borysem Budką, jak i prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim.
Czytaj też:
Fatalny błąd w ustawie PiS?Czytaj też:
Ostre słowa Szydło o opozycji