Jak poinformował dziś nieoficjalnie serwis wpolityce.pl, w ramach PO-KO trwają spory związane z kandydaturą Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na prezydenta. Na giełdzie nazwisk mają pojawiać się nazwiska takich polityków jak Borys Budka czy Rafał Trzaskowski. Zmiany kandydata nie wykluczył także w porannej rozmowie na antenie Radia Plus wiceprzewodniczący PO Tomasz Siemoniak. – Jesteśmy w trudnej sytuacji z tą kandydaturą, ja tego nie ukrywam (...) Teraz jest moment taki, gdy będziemy wiedzieli kiedy i jak odbędę się wybory, żeby na nowo ustalić strategię. Wszystko się w tym momencie otwiera i nie ma już co rozpatrywać co mógł zrobić sztab i kto mógł co powiedzieć – powiedział.
Do postawy polityków PO wobec Małgorzaty Kidawy-Błońskiej odniosła się na Twitterze europosłanka PiS Beata Mazurek.
"Nieoficjalnie: Część polityków PO chce zmiany kandydata, a MKB nie zamierza rezygnować z kandydowania. Oficjalnie PO na czele z Budką milczy" – napisała była rzecznik Prawa i Sprawiedliwości. Polityk nieszczędziła politykom głównej partii opozycyjnej mocnych słów. "I to pokazuje jak instrumentalnie traktują kobiety. MKB bez zdecydowanego wsparcia. Żałośni ale i bezwzględni faceci" – skwitowała.
twitterCzytaj też:
"Jesteśmy w trudnej sytuacji z tą kandydaturą". Nieoczekiwana szczerość polityka PO nt. Kidawy-BłońskiejCzytaj też:
Prostytutka w ABW. "Funkcjonariusz tłumaczył, że to jego kuzynka"